fot. Salon24.pl ©
fot. Salon24.pl ©

Gawkowski rozwiał wątpliwości. Przyszłość Lewicy wyjaśniona

Redakcja Redakcja Jastrzębowski wyciska Obserwuj temat Obserwuj notkę 22
Nie widzę możliwości koalicji z Prawem i Sprawiedliwością – zadeklarował w Salon24.pl Krzysztof Gawkowski, jeden z liderów Lewicy. Polityk odniósł się do zbieżności programowej PiS i Lewicy, zapowiedział też, że jego formacja nie chce likwidować, ale reformować media publiczne.

Krzysztof Gawkowski gościem "Jastrzębowski wyciska"

Przewodniczący klubu Nowa Lewica był gościem Sławomira Jastrzębowskiego. Na początku odniósł się do wyliczeń sztucznej inteligencji, która przeanalizowała na podstawie obietnic programowych, że Lewica byłaby doskonałym kandydatem dla Prawa i Sprawiedliwości. Polityk jednoznacznie odciął się od tego typu sugestii. (Dalszy ciąg tekstu pod materiałem wideo)

Obejrzyj całą rozmowę z Krzysztofem Gawkowskim na naszym kanale YouTube:


Odniósł się do programowej zbieżności PiS i Lewicy. „Emerytury stażowe to był nasz pomysł. Złożyliśmy projekt, który trzy lata temu mógłby być przyjęty, ale teraz PiS odgrzewa go i mówi, że to ich kotlet. Taki kotlet jak kiełbasa wyborcza” stwierdził parlamentarzysta. Na sugestię, że jednak wspólnie z PiS politycy Lewicy są za emeryturami stażowymi, polityk odparł, że „tak samo z Platformą w sprawie mieszkań na wynajem”. A w sprawie 800 Plus są razem z PiS-em, podobnie jak Platforma Obywatelska. 

Gawkowski: Media publiczne wymagają zmiany, nie likwidacji

Dodał, że różnice z PiS dotyczą modelu państwa, chociażby kwestii pieniędzy z KPO, które można było sprowadzić, wystarczyło wprowadzić jedną ustawę, którą PiS chciało wprowadzić, ale ustawa utknęła, bo prezydent skierował ją do Trybunału Konstytucyjnego. „Nie wiem dlaczego. I jeżeli by (ustawa – red.) przeszła, te pieniądze by były. Zresztą za nią głosowaliśmy, więc jak patrzę sobie teraz na perspektywę tego, co można było zrobić, to po prostu przyjąć takie rozwiązanie prawne, które będzie te pieniądze gwarantowało i by były te pieniądze. PiS tego nie zrobi. Najpierw się kłócili z Ziobrą. Później, jak się z Ziobrą pogodzili, to się kłócili z prezydentem” – mówił Krzysztof Gawkowski. Jak podkreślił, w efekcie zablokowano 860 miliardów środków dla Polski. A można było je uzyskać.

Pytany o media publiczne, gość Sławomira Jastrzębowskiego podkreślił, że nie jest przeciwko samym mediom publicznym. Jego zdaniem wymagają one zmiany, a nie likwidacji. „Nie chciałbym usuwania ani Polskiego Radia, ani Telewizji Polskiej. Lewica nie chce zamykać mediów publicznych. Chce je zmienić. Nie powinniśmy oddawać mediów publicznych w ręce polityczne” – zadeklarował Krzysztof Gawkowski. I dodał, że konkursy na stanowiska powinny wybierać członków mediów publicznych na 10 lat.

Gawkowski: Koalicja z PiS niemożliwa

Na koniec odniósł się do ewentualnej koalicji z PiS. „Ja nie widzę możliwości koalicji z Prawem i Sprawiedliwością” – powiedział. „W Platformie Obywatelskiej mamy demokratyczne korzenie i chcemy myśleć o tym, jak zmienić państwo, by nie wprowadzać go, chociażby na wojenną ścieżkę z Unią Europejską”. Rzecznik Nowej Lewicy podkreślił, że gdyby miał wybierać między Donaldem Tuskiem i Jarosławem Kaczyńskim, to lider PO wyprzedziłby prezesa PiS o kilka długości.


„Mam wrażenie, że Jarosław Kaczyński chciał sparodiować Donalda Tuska, a sparodiował sam siebie” – powiedział polityk, odnosząc się do słów prezesa PiS ze słynnego spotu  „nie ma już Tuska”. „Śmiać mi się chce, bo niebawem może się okazać, że Kaczyńskiego nie będzie” – podsumował gość Sławomira Jastrzębowskiego.


na zdjęciu: Krzysztof Gawkowski z Lewicy w studiu Salon24.pl. fot. Salon24.pl ©

(Maks)

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka