fot. 112 Polkowice/Facebook
fot. 112 Polkowice/Facebook

Poszli oblodzonym szlakiem na Śnieżkę. Nie udało się ich uratować

Redakcja Redakcja Wypadki Obserwuj temat Obserwuj notkę 55
Trzy osoby zsunęły się we wtorek tzw. rynną śmierci ze zbocza Śnieżki do Kotła Łomniczki w Karkonoszach. Policja potwierdziła oficjalnie śmierć dwóch z nich. Trzecia osoba według nieoficjalnych informacji także nie żyje.

Tragedia na Śnieżce

Jak powiedział PAP Adam Tkocz, p.o. naczelnika Grupy Karkonoskiej GOPR, ratownicy otrzymali zgłoszenie o trzech osobach, które idąc zboczem Śnieżki zsunęły się do Kotła Łomniczki tzw. rynną śmierci.

- Na miejsce zdarzenia wysłaliśmy ratowników, pomagają nam też ratownicy z czeskiej Horskiej Służby – powiedział Tkocz. Do akcji ratunkowej wysłano też trzy śmigłowce.

Teren jest bardzo trudny: operacja jest prowadzona w rejonie wyjątkowo stromej ściany.

Informację o śmierci dwóch osób, które spadły ze zbocza Śnieżki przekazała PAP rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze Edyta Bagrowska. - Ratownicy przekazali, że dotarli do dwóch osób; niestety, nie żyją. Trzecia jest poszukiwana – powiedziała policjantka.


Czeska Horska Zachranna Slużba podała, że ofiary należały do większej grupy turystów.

Ratownicy szukają jeszcze trzeciej osoby, ponieważ z informacji przekazanych przez zgłaszających wypadek wynikało, że ze zbocza Śnieżki zsunęły się trzy osoby. Przed godz. 17 polski śmigłowiec został odwołany z akcji prowadzonej przez ratowników GOPR. Szanse na znalezienie trzeciej osoby żywej po tylu godzinach w śniegu są niestety bliskie zeru.

Trudne warunki w Karkonoszach

Wiadomo, że szlaki prowadzące na Śnieżkę są oblodzone. Turyści, którzy spadli tzw. rynną śmierci trafili do Kotła Łomniczki. Droga Jubileuszowa została zamknięta już na początku zimy ze względu na ryzyko śmiertelnych wypadków turystów. Goprowcy nie informują, jak wyposażeni byli turyści, czy byli przygotowani do wyprawy. 

W Karkonoszach obowiązuje pierwszy stopień zagrożenia lawinowego. Na Śnieżce, najwyższym szczycie Karkonoszy, pokrywa śnieżna wynosi ok. 150 cm.

Wczoraj informowaliśmy o akcji ratunkowej w Tatrach. Tam wyprawa turystów na Przełęcz Kondracką również zakończyła się tragicznie.


ja

Czytaj także:

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości