Donald Tusk i Elbridge Colby
Donald Tusk i Elbridge Colby

Strateg z USA reaguje na wpis Tuska. Współpracownik Trumpa odpowiada premierowi

Redakcja Redakcja USA Obserwuj temat Obserwuj notkę 273
Donald Tusk odniósł się dziś w swoim tweecie do zablokowania ustawy o finansowaniu pomocy wojskowej dla Ukrainy w amerykańskim Senacie. Postanowił mu odpowiedzieć Elbridge Colby, zastępca asystenta sekretarza obrony ds. strategii i rozwoju sił zbrojnych za czasów prezydentury Donalda Trumpa.

Donald Tusk krytykuje republikańskich senatorów, doczekał się wypowiedzi z USA

"Drodzy Republikańscy Senatorowie USA. Ronald Reagan, który pomógł milionom z nas odzyskać wolność i niezależność, musi dziś przewracać się w grobie. Wstydźcie się" - napisał premier Donald Tusk po angielsku.

Więcej przeczytasz o tym tutaj:


Pod wpisem polskiego szefa rządu pojawił się obszerny wpis  Elbridge'a Colby'ego, który w latach 2017–2018 pełnił funkcję zastępcy asystenta sekretarza obrony ds. strategii i rozwoju sił USA.

"Ponieważ Ameryka boryka się z głębokimi problemami strategicznymi, gospodarczymi i imigracyjnymi, wielu Amerykanów zastanawia się, czy warto angażować się za granicą. Twierdzę, że tak, choć bardziej selektywnie i w kierunku modelu partnerskiego, a nie zależności" - zaczął Colby.

Zaznaczył jednak, że to podejście podważa kilka czynników. Przede wszystkim, według stratega, "takie moralistyczne przemówienia wydają się mieć na celu zrażenie Amerykanów".


Colby zarzuca Tuskowi, że podkopuje NATO

"Mamy tu przywódcę kraju, który ceni NATO bardziej niż jakiekolwiek inne i jest bezpośrednio zagrożony przez Rosję. Głosi znaczenie amerykańskiego zaangażowania w NATO. Jest to o tyle zastanawiające, że Polska jest wzorem w przechodzeniu na bardziej samodzielne podejście do swojego bezpieczeństwa, biorąc pod uwagę rosnące wydatki na obronność" - zauważył.

"Ale moralistyczne, wzniosłe ataki na przedstawicieli znacznej części Amerykanów przyćmiewają to skądinąd znakomite przesłanie. Szczerze mówiąc, tego rodzaju retoryka jest niemal idealnie przygotowana do podkopywania NATO, a nie do zapewnienia mu trwałej pozycji w nowym, zmienionym świecie" - napisał Colby.

Amerykanin zadał pytanie retoryczne, czy naprawdę działa mówienie "Wstydź się! Jesteście okropnymi ludźmi!" albo "Czy mógłbyś zaryzykować wojnę nuklearną, aby pomóc nam się bronić?"

Na wpis Colby'ego zareagował z kolei Edward Hunter Christie, pracownik naukowy w Brukseli, autor Białej Księgi NATO w sprawie sztucznej inteligencji. Uznał on, że jest obraźliwy.

"Sojusz to partnerstwo, w którym sojusznicy rozmawiają, dyskutują, a czasem nie zgadzają się, a nawet wywierają na siebie presję. To normalne, że wywieramy na siebie presję, aby Europejczycy wydawali więcej na obronę. I ja się z tym zgadzam.
Ale to działa w obie strony. Jeśli zachowanie Amerykanów nie jest przejawem dobrego sojuszu, usłyszycie to od Europejczyków. Jeśli nie potrafisz tego zaakceptować, to znaczy, że nie rozumiesz, czym jest sojusz i jesteś tym, który tak naprawdę podważa nasz sojusz" - napisał Christie.


Decyzja amerykańskiego Senatu ws. pomocy dla Ukrainy

Amerykański Senat zagłosował w środę przeciwko projektowi ustawy łączącemu środki na wsparcie Ukrainy, Izraela i Tajwanu z reformami imigracyjnymi. Projekt ustawy upadł po tym, gdy przeciwko kompromisowi wypracowanemu po miesiącach negocjacji zwróciła się większość republikanów, zachęcanych do tego przez Donalda Trumpa.

Część polityków partii, w tym lider republikanów w Senacie Mitch McConnell, sugerowała, że Trump nie chciał przegłosowania ustawy, ponieważ kryzys na granicy jest dla niego korzystny w kampanii wyborczej.

Republikański senator z Florydy Marco Rubio również odpisał na tweet Tuska. "Szanowny Panie Premierze, czy możemy zacząć wysyłać Panu 300000 migrantów, którzy co miesiąc nielegalnie przedostają się do Ameryki? To naprawdę pomogłoby nam uporać się z inwazją na nasz kraj i znacznie przyczyniłoby się do uchwalenia ustawy o pomocy, którą chcecie, abyśmy zatwierdzili" - napisał kąśliwie.


Elbridge Colby w latach 2017–2018, czyli za prezydentury Donalda Trumpa, pełnił funkcję zastępcy asystenta sekretarza obrony ds. strategii i rozwoju sił. Odpowiadał za przygotowanie i wdrożenie najważniejszych wytycznych Departamentu w zakresie planowania strategicznego – Strategii obrony narodowej z 2018 r. W latach 2018–2019 jako dyrektor programu obronnego w Center for a New American Security kierował pracami nad kwestiami obronnymi. Zajmował się również siłami strategicznymi, kontrolą zbrojeń i sprawami reformy wywiadu, m.in. w tymczasowych władzach koalicyjnych w Iraku w 2003 r. i w Biurze Dyrektora Wywiadu Narodowego w latach 2005–2006. Był także członkiem wielu komisji rządowych do spraw obronnych.

Colby postulował, że to "międzypaństwowa konkurencja strategiczna, a nie terroryzm, jest obecnie głównym problemem bezpieczeństwa narodowego USA", a "głównym wyzwaniem dla dobrobytu i bezpieczeństwa USA jest ponowne pojawienie się długoterminowej konkurencji strategicznej", głównie ze strony Chin i Rosji. Idąc dalej, Colby powiedział, że "głównym wyzwaniem stojącym przed Departamentem Obrony i połączonymi siłami [jest] erozja przewagi militarnej USA w stosunku do Chin i Rosji".

ja

Zdjęcie: Donald Tusk i Elbridge Colby, fot. PAP/defense.gov

Czytaj także:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka