fot. PAP/Canva
fot. PAP/Canva

Premier Tusk reaguje na słowa Trumpa. Aluzja do wypowiedzi prezydenta Dudy

Redakcja Redakcja NATO Obserwuj temat Obserwuj notkę 197
Donald Tusk skomentował wypowiedź Donalda Trumpa, o której piszą media na całym świecie. "Prezydent Duda: „Prezydent Trump dotrzymuje danego słowa”. Prezydent Trump: „Będę zachęcał Rosję do atakowania państw NATO”. Może to jest właściwy temat na Radę Gabinetową, Panie Prezydencie?" - napisał ironicznie Donald Tusk.

Politycy zaniepokojeni wypowiedzią Trumpa

Podczas sobotniego wiecu w Karolinie Południowej Donald Trump, prawdopodobny rywal Joe Bidena w listopadowych wyborach prezydenckich, zrelacjonował rozmowę z jednym z szefów państw NATO, nie wymieniając jednak jego nazwiska. "Jeden z prezydentów dużego kraju zapytał mnie: no cóż, proszę pana, jeśli nie zapłacimy i zostaniemy zaatakowani przez Rosję, czy będzie pan nas chronił?" Odpowiedziałem: "Nie, nie będę was chronił. Właściwie zachęcałbym ich (Rosję), żeby zrobili z wami, co chcą. Musisz zapłacić".

Słowa te wywołały wiele kontrowersji na całym świecie. Zareagował Biały Dom, nazywając wypowiedź Trumpa "niezrównoważoną i niebezpieczną". Polscy politycy z obawą podchodzą do słów Trumpa o NATO, od rana komentując je w programach publicystycznych i mediach społecznościowych.

Donald Tusk w kontekście Trumpa zaczepia Andrzeja Dudę

Do sprawy odniósł się też w niedzielę szef rządu. "Prezydent Duda: "Prezydent Trump dotrzymuje danego słowa". Prezydent Trump: "Będę zachęcał Rosję do atakowania państw NATO". Może to jest właściwy temat na Radę Gabinetową, Panie Prezydencie?" - napisał Tusk.


Donald Tusk nawiązał do niedawnej wypowiedzi prezydenta Andrzeja Dudy. O co dokładnie chodziło?

Podczas jednego ze swoich wcześniejszych spotkań wyborczych Donald Trump przekonywał, że jeśli wygra wybory i znów zostanie prezydentem, "bardzo szybko" rozwiąże problem wojny w Ukrainie, może nawet to zrobić w 24 godziny. O wiarygodność tej wypowiedzi zapytano prezydenta Andrzeja Dudę, gdy przebywał z wizytą w Rwandzie.

- Mogę powiedzieć z mojego osobistego doświadczenia jako prezydenta Rzeczypospolitej, który pracował kiedyś z panem prezydentem Donaldem Trumpem, kiedy realizował on swoją pierwszą kadencję prezydencką - to, do czego zobowiązywał się wobec mnie, zostało dotrzymane - mówił prezydent.

- Jeżeli ja jakąś obietnicę od prezydenta Donalda Trumpa otrzymałem, jeżeli mi prezydent Donald Trump coś obiecał, to było to dotrzymane. (...) Mogę powiedzieć tak, prezydent Trump dotrzymuje danego słowa. Jeżeli coś mówi, to traktuje to poważnie - mówił Duda.

Andrzej Duda reaguje na słowa Trumpa i wpis Tuska

Prezydent, niejako wywołany do tablicy, zareagował w mediach społecznościowych. Choć jego wpis niewątpliwie odnosi się do wypowiedzi Donalda Trumpa i wpisu Donalda Tuska, to żadne z tych nazwisk nie pada.

"Sojusz PL-USA musi być silny, niezależnie od tego kto aktualnie sprawuje władze w PL i w USA. Zawsze tak działałem i będę działał w tym duchu, szanując wszystkich naszych partnerów w USA. Obrażanie połowy amerykańskiej sceny politycznej nie służy ani naszym interesom gospodarczym ani bezpieczeństwu Polski. BTW, dzięki mądrej i dalekowzrocznej polityce ostatnich 8 lat, my wydajemy na obronność 4% PKB. Dzięki temu Polska jest i będzie bezpieczna!" - napisał prezydent RP.


Rada Gabinetowa ma dotyczyć inwestycji, nie polityki zagranicznej

Stąd aluzja Donalda Tuska, że jeśli rzeczywiście powinniśmy wypowiedzi Donalda Trumpa traktować poważnie, to niepokój o konsekwencje jego przemówienia na wiecu jest uzasadniony.

Prezydent Andrzej Duda zapowiedział zwołanie Rady Gabinetowej na 13 lutego; jak przekazał, z przedstawicielami rządu chce porozmawiać m.in. o przyszłości inwestycji, jak Centralny Port Komunikacyjny czy elektrownia atomowa. Nie było w agendzie spotkania mowy o tym, by rozmawiano o polityce zagranicznej.

Posiedzenie Rady Gabinetowej ma zostać podzielone na część jawną i niejawną, z których pierwsza będzie transmitowana w mediach.

ja


Czytaj także:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka