Niemieckie firmy otrzymają 85 mln euro na zwiększenie produkcji zbrojeniowe. Fot. PAP/EPA/Tomasz Waszczuk
Niemieckie firmy otrzymają 85 mln euro na zwiększenie produkcji zbrojeniowe. Fot. PAP/EPA/Tomasz Waszczuk

Komisja podzieliła tort. Niemcy dostaną na zbrojenia 42 razy więcej niż Polska

Redakcja Redakcja Niemcy Obserwuj temat Obserwuj notkę 323
Niemieckie firmy otrzymają 85 mln euro na zwiększenie produkcji zbrojeniowej, węgierskie 27 mln, a polskie niewiele ponad 2,1 mln. Za unijne pieniądze Niemcy zbudują też z Rumunami fabrykę prochu.

Potężne unijne pieniądze dla niemieckiej zbrojeniówki. Polska dostanie znacznie, znacznie mniej

Komisja Europejska zdecydowała o przekazaniu 500 mln euro europejskim firmom zbrojeniowym na zwiększenie produkcji amunicji artyleryjskiej. Zwiększenie produkcji ma na celu dostarczenie większej liczby pocisków Ukrainie i uzupełnienie zapasów.

Pieniądze trafią do firm w innych krajach UE i Norwegii, których listę opublikowała Komisja Europejska. Przykładowo ok. 85 mln euro otrzymają firmy niemieckie, 87,6 mln euro norweskie, 27 mln euro węgierskie, 32,5 mln euro fińskie, 38 mln euro francuskie, 23,8 mln euro hiszpańskie a 19 mln euro szwedzkie.


Są również konsorcja firm z różnych państw członkowskich i Norwegii, które skorzystają z tych pieniędzy. Na przykład włosko-francusko-norwesko-fińsko-łotewskie konsorcjum otrzyma ok. 41,3 mln euro, grecko-słowackie 23,4 mln euro, niemiecko-rumuńskie 47 mln euro i francusko-szwedzkie 47 mln euro. Środki mają trafić m.in. do takich firm, jak Rheinmetall, Nammo, Chemring Nobel, Hellenic Defence Systems, Eurenco oraz jedyna firma z Polski Dezamet, należąca do Polskiej Grupy Zbrojeniowej.

Decyzja KE ma umożliwić europejskiemu przemysłowi obronnemu zwiększenie zdolności produkcyjnych do 2 mln pocisków rocznie do końca 2025 roku. Obecnie te moce są szacowane na nieco ponad 1 mln rocznie. Środki unijne mają też pobudzić dodatkowe inwestycje ze strony przemysłu poprzez współfinansowanie, co ma przełożyć się na łączną kwotę inwestycji o wartości około 1,4 mld euro.

Błaszczak: Donald "Król Europy" Tusk załatwił dla Polski całe 0,42 proc. z unijnego programu produkcji amunicji

Były minister obrony narodowej, poseł PiS Mariusz Błaszczak na platformie X odniósł się do decyzji Komisji Europejskiej o przekazaniu koncernom zbrojeniowym 500 mln euro na zwiększenie zdolności produkcyjnych amunicji artyleryjskiej.

"Donald »Król Europy« Tusk załatwił dla Polski całe 0,42 proc. z unijnego programu produkcji amunicji. Inicjatywa Komisji Europejskiej jest słuszna i potrzebna. Tylko dlaczego z przekazanych 500 mln euro dla europejskich firm zbrojeniowych na zwiększenie produkcji amunicji artyleryjskiej, Polska otrzymuje zaledwie ok. 2,1 mln euro?" - zapytał Błaszczak.

Jak dodał, niemieckie firmy dostaną ok. 85 mln, a węgierskie 27 mln euro.


Na ten wpis zareagował rzecznik Ministerstwa Obrony Narodowej Janusz Sejmej.

„Panie Pośle Błaszczak: grantów na produkcję amunicji mamy dokładnie tyle, ile Pan pozostawił po sobie w polskim przemyśle zbrojeniowym" - stwierdził. „To, że zdobywa go tylko jedna nasza firma powinno być dla Pana wstydem, bo oferty można było składać przez 2 miesiące od października 2023 r., a do tego programu zgłosił Pan akces osobiście w marcu 2023 r. A więc program był ogłoszony za kadencji rządu PiS!" - wskazał Sejmej.

Zarzucił też Błaszczakowi, że zamiast go wesprzeć „wolał urządzać w tym czasie polityczne pikniki. Warto było dbać o nasze firmy, a nie koncentrować się na ciągłej wymianie prezesów. Dziś mamy tego efekty. Z trzech firm, jakie aplikowały do programu ASAP zakwalifikowano zaledwie jedną. To obraz jaki Pan po sobie pozostawia" - podsumował rzecznik MON.


Niemcy i Rumuni razem zbudują fabrykę prochu

W ramach programu na rzecz zwiększenia produkcji amunicji rumuńskie przedsiębiorstwo ROMARM i niemiecki Rheinmetall będą realizować projekt budowy fabryki prochu. Komisja Europejska przeznaczyła na tę inwestycję 47 mln euro. Minister gospodarki Rumunii Radu Oprea zapowiadał w piątek w telewizji Digi24, że będzie to "najskuteczniejszy proch na świecie".

Oprea mówił też, że projekt wspólnej fabryki jest na etapie przygotowań, a niemieccy technicy już przyjeżdżali do Rumunii. W wywiadzie dla Radia Europa Libera Oprea powiadomił, że ministerstwo przygotowuje ustawę, która pozwoliłaby przyspieszyć procedurę uzyskania zgód na budowę obiektów dla przemysłu zbrojeniowego.


Jak przyznało Radio Europa Libera, na razie nie wiadomo, gdzie mogłaby powstać fabryka. Jedną z możliwych lokalizacji jest Fagaras, ponieważ w przeszłości istniały tam już zakłady produkcji prochu.

Portal Defenseromania.ro ocenił, że wsparcie UE to dobry znak w kontekście upadku i degradacji zakładów produkcji prochu w kraju po 1990 roku. Media w Rumunii zwracają również uwagę, że Rumunia jest obecnie zmuszona do importowania prochu z Serbii, pozostającej w bliskich relacjach z Rosją. Rumuńskie źródła nie precyzują całkowitej wartości inwestycji oraz możliwych terminów jej powstania.

Tomasz Wypych

Źródło zdjęcia: Niemieckie firmy otrzymają 85 mln euro na zwiększenie produkcji zbrojeniowe. Fot. PAP/EPA/Tomasz Waszczuk

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka