Dr Anna Orawiec podczas debaty o aborcji. Fot. Kanał Zero/YouTube
Dr Anna Orawiec podczas debaty o aborcji. Fot. Kanał Zero/YouTube

Kontrowersyjne słowa lekarki w Kanale Zero. Porównała płód do pasożyta

Redakcja Redakcja Aborcja Obserwuj temat Obserwuj notkę 296
W Kanale Zero odbyła się gorąca debata o aborcji. Udział w niej wzięły posłanka Lewicy Anna Maria Żukowska i była minister zdrowia za rządów PiS Katarzyna Sójka. Show skradła jednak dr Anna Orawiec, która w pewnym momencie nazwała płód "pasożytem". Nie była to jedyna kontrowersyjna wypowiedź ginekolog.

Ginekolog "zaistniała" w Kanale Zero 

Z racji, że temat aborcji jest szeroko komentowany, w Kanale Zero zorganizowano debatę. Zaproszono do niej: ginekolog-położną, współpracującą z Ordo Iuris Ewę Dmoch-Gajzierską, ginekolog-położną dr Annę Orawiec, minister zdrowia za rządów PiS Katarzynę Sójkę oraz posłankę Lewicy Annę Marię Żukowską. 

W pamięci internautów pozostanie szczególnie doktor Orawiec, która nazwała płód "pasożytem". – Z punktu widzenia biologii pasożytnictwo to jest sytuacja, w której jedna os..., jeden organizm zabiera od drugiego i nie daje nic w zamian. No i ciąża w pewien sposób jest taką sytuacją, ponieważ płód nie odżywia w żaden sposób kobiety, więc, no, jest pasożytem, ale większość kobiet jednak na to pasożytnictwo się decyduje i są szczęśliwe z tego pasożyta, który jest w środku – powiedziała z lekkim rozbawieniem. 

W dalszej części debaty w Kanale Zero lewicowa lekarka postanowiła porównać aborcję do usunięcia zęba mądrości. – Jest to na tyle bezpieczna procedura, bezpieczniejsza niż wyrwanie zębów mądrości, także kwestia tego, czy kontynuujemy ciążę czy nie, powinna zależeć od osoby, która jest w ciąży – rzuciła Orawiec. 

Legalna aborcja w Polsce. Trwa spór

W sprawie liberalizacji przepisów aborcyjnych w listopadzie zeszłego roku Lewica złożyła dwa projekty ustaw. Jeden z nich częściowo depenalizuje aborcję i pomoc w niej, drugi umożliwia przerwanie ciąży do końca 12. tygodnia jej trwania.

Pod koniec stycznia br. do Sejmu wpłynął projekt grupy posłów klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej. Zakłada on, że osoba w ciąży ma prawo do świadczenia zdrowotnego w postaci przerwania ciąży w okresie pierwszych 12 tygodni jej trwania. Oprócz tych projektów pod koniec lutego Trzecia Droga (PSL i Polska 2050) złożyła w Sejmie projekt ustawy, który odwraca wyrok TK z 2020 r. w sprawie przepisów dot. aborcji. Politycy TD chcą też, aby w sprawie aborcji odbyło się referendum.

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia podkreślał, że wszelkie projekty dotyczące aborcji będą omawiane w Sejmie dopiero po 11 kwietnia, czy po wyborach samorządowych. Oburzeni tym faktem są przede wszystkim posłowie i posłanki Lewicy, którzy w ostrych słowach wypowiadają się o swoim koalicjancie. Sprawa wywołała duży spór w koalicji rządzącej. 

Obowiązujące w Polsce od 1993 r. przepisy antyaborcyjne zostały zmienione po wyroku TK z października 2020 r. Wcześniej ustawa o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży, zwana kompromisem aborcyjnym, zezwalała na dokonanie aborcji także w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu. Tę przesłankę do przerwania ciąży TK uznał za niekonstytucyjną, co wywołało falę protestów w całym kraju.

MP

Dr Anna Orawiec podczas debaty o aborcji. Fot. Kanał Zero/YouTube

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo