na zdjęciu: rafineria ropy naftowej. fot. John, CC BY-SA 3.0, Wikimedia Commons
na zdjęciu: rafineria ropy naftowej. fot. John, CC BY-SA 3.0, Wikimedia Commons

Ofensywa ukraińskich dronów przekłada się na ceny paliw. Ataków jest coraz więcej

Redakcja Redakcja Energetyka Obserwuj temat Obserwuj notkę 24
Tylko w 2024 roku rafinerie w Rosji zostały co najmniej dziewięciokrotnie zaatakowane przez ukraińskie drony. Takich ataków jest coraz więcej i należy się spodziewać następnych. Czy to przełoży się na wzrost cen paliwa?

Coraz więcej ataków ukraińskich dronów na rafinerie ropy

Ukraińcy coraz częściej atakują rosyjskie rafinerie. Marcowe ataki dronów mogły wpłynąć na ograniczenie całkowitej mocy przerobowej rosyjskich rafinerii o 5 proc. w porównaniu do lutego 2024 r., czyli o 0,26 mln b/d: w rafinerii Surgutnieftiegaz w Kiriszy o 0,15 mln baryłek dziennie (b/d), w rafinerii Łukoil Niżny Nowogród (Norsi) o 0,06 mln b/d i w rafinerii Rosnieft Riazań o 0,05 mln b/d. Od 2022 r. odnotowano ok. 30 ataków dronów na rafinerie w Rosji, w tym co najmniej 9 w 2024 r. Tygodniowy eksport rosyjskich produktów ropopochodnych drogą wodną spadł w połowie marca, w porównaniu do końca lutego, o ok. 1 mln baryłek dziennie, czyli o ponad 40 proc. Oznacza to straty dla rosyjskich rafinerii o wartości co najmniej 100 mln USD tygodniowo. Produkty ropopochodne, choć mniej istotne niż ropa naftowa, pozostają kluczowe dla gospodarki i handlu – w latach 2018-2022 były odpowiedzialne średnio za 16,6 proc. rosyjskiego eksportu. 


Rafinerie w Rosji, w wyniku ataków ukraińskich dronów, mogą przetwarzać na koniec marca 2024 r. ok. 7 proc. ropy mniej niż średnia dla 2023 r. Obecne możliwości produkcyjne wynoszą 5,1 mln b/d ropy naftowej, w porównaniu do średnio 5,5 mln b/d w 2023 r. Zdaniem analityków Wood Mackenzie, nawet 0,8-1 mln b/d mocy przerobowych rafinerii może zostać wyłączonych do połowy tego roku ze względu na konieczne prace konserwacyjne. Łącznie stanowiłoby to ok. 0,8-1 proc. światowych mocy przerobowych w rafineriach, co mogłoby wpłynąć na rynek ropy w przypadku trwałego spadku eksportu produktów ropopochodnych z Rosji. Choć istnieje prawdopodobieństwo eskalacji ataków, obecne przestoje zostaną rozwiązane do maja 2024 r. Ponadto, rafinerie w Rosji nie wykorzystywały pełnych mocy przerobowych. Według szacunków, w 2024 r. miało zostać przetworzonych 275 mln ton ropy naftowej (ok. 5,4 mln b/d), czyli poniżej 90 proc. całkowitych zdolności przetwórczych rzędu 312 mln ton (ok. 6,1 mln b/d).


Ceny paliw w górę po atakach ukraińskich dronów

Zdaniem Financial Times, USA wezwały Ukrainę do zaprzestania ataków na rosyjską infrastrukturę energetyczną w związku z potencjalnymi atakami odwetowymi i wzrostem światowych cen ropy naftowej. Moskwa zapowiedziała wymuszone wyłączenia części mocy produkcyjnych ropy naftowej, z jednej strony kierując się potrzebą zapewnienia zgodności z ustaleniami OPEC+, z drugiej strony wykorzystując obawy przed wzrostem cen ropy do wywierania politycznego i gospodarczego nacisku. W rezultacie, ceny ropy Brent w marcu (stan na 26.03.2024 r.) wzrosły o niecałe 5 proc. względem średniej z lutego. Rynki paliw pozostały stabilne – kontrakty terminowe na benzynę na londyńskiej giełdzie były w marcu (stan na 26.03.2024 r.) tylko o 0,2 proc. droższe niż w lutym. Z drugiej strony, efekty ataków dronów były odczuwalne w Rosji – ceny benzyny w połowie marca 2024 r. w porównaniu do końca 2023 r. w europejskiej części tego kraju wzrosły o 20 proc., a oleju napędowego o 46 proc.

Ceny paliw mogą wzrosnąć, ale większe znaczenie będzie w tym procesie odgrywał niski stan zapasów. Zapasy destylatów w USA wynosiły 22 mln baryłek, czyli 16 proc. poniżej 10-letniej średniej, a w Europie 20 mln baryłek, czyli 5 proc. poniżej 10-letniej średniej. W przypadku ewentualnego ożywienia globalnej gospodarki wzrośnie popyt na ropę naftową i produkty ropopochodne, co zacieśni rynek ropy i wpłynie na zwiększenie ryzyka niedoborów dostaw, a dalej wzrostu cen.

na zdjęciu: rafineria ropy naftowej. fot. John, CC BY-SA 3.0, Wikimedia Commons

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka