Pixabay.com
Pixabay.com

70 proc. Polaków ma objawy depresji. Przez chorobę cierpi także nasza gospodarka

Redakcja Redakcja Praca Obserwuj temat Obserwuj notkę 110
Prawie 70 proc. Polaków ma objawy depresji. Jakkolwiek by to okrutnie nie zabrzmiało cierpimy nie tylko my, ale również gospodarka, która z tego powodu traci miliardy złotych rocznie. A to z efektów pracy pochodzą pieniądze na leczenie, w tym właśnie depresji.

Większość Polaków wykazuje objawy depresji

Autorzy ogólnopolskiego raportu pt. „Depresja wciąż mocno dotyka Polaków. Ile to kosztuje gospodarkę?” opracowanego przez UCE RESEARCH i platformę ePsycholodzy.pl przygotowali listę dziesięciu objawów najczęściej kojarzonych z depresją. Ankietowani mieli wybrać te, które trwają u nich przez co najmniej dwa tygodnie.

Na pytania odpowiadali anonimowo, najczęściej wskazując na uczucie zmęczenia i braku energii – 34,3 proc. respondentów, obniżenie nastroju - 32,4 proc. ankietowanych, zaburzenia snu – 27,6 proc., niską samoocenę i małą wiarę w siebie – 18,5 proc., a osłabienie koncentracji i uwagi – 18 proc. Do tego należy dodać poczucie winy i obniżonej wartości – 8,7 proc. a także zmniejszony apetyt – 8,8  proc. Jednocześnie 27,4 proc. badanych stwierdziło, że nic, co zostało ujęte na liście, nie dotyczy ich, a 6 proc. nie potrafiło się w tej kwestii określić. Na szczęście najrzadziej wymieniali myśli i czyny samobójcze - 4,4 proc. W sumie okazuje się, że 66,6 proc. dorosłych Polaków odczuwa syndromy depresji. To wprawdzie o 6 proc. niż przed rokiem, ale nadal większość z nas jest w kiepskim stanie psychicznym. 

- Niższy wskaźnik może wynikać ze spadku dynamiki inflacji, która wpłynęła na zdrowie psychiczne jednostek. Wzrost cen zwiększył poziom stresu wśród ludzi. Podstawowe artykuły i usługi stały się mniej dostępne dla niektórych osób. Brak możliwości zapewnienia sobie i rodzinie podstawowych potrzeb doprowadził do frustracji i poczucia bezradności. Niepewność finansowa i obawy związane z zachowaniem standardu życia zwiększyły niepokój wśród Polaków – wyjaśnia Michał Pajdak, współautor badania.


Sytuacja gospodarcza utrudnia dostęp do terapii i leków

Po okresie wysokich wzrostów cen, sytuacja gospodarcza ustabilizowała się, a większość Polaków przyzwyczaiła się do wysokich cen. Autorzy raportu podkreślają jednak, że inflacja na stałe podniosła koszty opieki zdrowotnej, w tym ceny leków, wizyt lekarskich i procedur medycznych. Osoby borykające się z problemami zdrowotnymi mogło to dodatkowo obciążać i pogłębiać stres związany z chorobami. To również odbiło się na psychice części społeczeństwa. Eksperci ostrożnie szacują, że gospodarka wciąż traci w związku z depresją co najmniej blisko 3 mld zł rocznie. I to wyliczenie zakłada tylko nieobecność w pracy osób doświadczających epizodów depresyjnych i zaburzeń depresyjnych nawracających.

- W 2023 roku mieliśmy do czynienia ze wzrostem o 7,85 proc. liczby dni absencji z powodu epizodów depresyjnych i zaburzeń depresyjnych nawracających w stosunku do 2022 roku. W powiązaniu z podniesieniem kosztów pracy, straty dla gospodarki wyniosły co najmniej 2,8 mld. Kwota ta została obliczona jako koszt pracy wraz z narzutami – informuje Michał Pajdak.

W tym założeniu zastosowano 80 proc. kosztów wynagrodzenia. Nie zawiera ono kosztów leczenia, zastąpienia pracowników, procesów rekrutacyjnych oraz utraconych korzyści, związanych z odejściem klientów, a także innych parametrów. Daje to wzrost o 27,7 proc. w stosunku do 2022 roku i skok aż o 44 proc. w porównaniu do 2021 roku.


Depresja jest zjawiskiem powszechnym na świecie

Depresja staje jest zjawiskiem powszechnym. Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), około 280 milionów ludzi na całym świecie cierpi na nią, w tym 5% dorosłych na świecie i 5,7% osób powyżej 60. roku życia. Jednak rzeczywista liczba chorych na depresję może być wyższa. Dlatego realne koszty dla gospodarki mogą być zdecydowanie niedoszacowane. Pracownicy, którzy ukrywają swój stan, częściowo z powodu piętna tej choroby, mogą być mało efektywni w pracy. To może się dziać zarówno w prywatnych przedsiębiorstwach, jak i w państwowych instytucjach.

- Szacuje się, że na świecie 60 proc. osób z depresją nie szuka profesjonalnego wsparcia. W Polsce cierpią na nią przynajmniej 4 mln osób. Dane NFZ wskazują, że dla 1,6 mln Polaków powyżej 7. roku życia  wykupiono w 2022 r. refundowane leki przeciwdepresyjne. Było to o 69,6 proc. więcej niż w 2013 roku. W okresie od stycznia do czerwca 2023 roku było to już 1,3  mln - komentuje Michał Pajdak - Osoby cierpiące na problemy zdrowia psychicznego mogą mieć trudności w koncentracji, podejmowaniu decyzji i utrzymywaniu zdrowych relacji z innymi pracownikami, kontrahentami i klientami. To może prowadzić do spadku produktywności w firmach i organizacjach, co w konsekwencji może mieć negatywny wpływ na gospodarkę.

Opieka dla osób z zaburzeniami jest kosztowna

Autorzy badania dodają, że opieka zdrowotna dla osób z zaburzeniami psychicznymi może być kosztowna, zarówno dla samej osoby, jak i dla systemu opieki zdrowotnej. Koszty leczenia, terapii i leków mogą być znaczne, a gdy osoby potrzebujące nie otrzymują odpowiedniej pomocy, mogą skończyć w systemie opieki długoterminowej lub kryzysowej, co generuje jeszcze dodatkowe koszty.

Psychika ma również wpływ na zdrowie fizyczne. Osoby z problemami psychicznymi mogą mieć tendencję do prowadzenia mniej zdrowego stylu życia, co zwiększa ryzyko wystąpienia chorób fizycznych, takich jak otyłość, cukrzyca czy choroby serca. Wysokie koszty opieki zdrowotnej, związane z tymi chorobami, mogą obciążać gospodarkę jako całość.

Telefony wsparcia i bezpłatna pomoc psychologiczna:

Dziecięcy telefon zaufania Rzecznika Praw Dziecka. Mogą dzwonić również osoby dorosłe, aby zgłosić problemy dzieci tel. 800 12 12 12
Telefon zaufania dla dzieci i młodzieży tel. 116 111 (24h/7)
Antydepresyjny Telefon Forum Przeciwko Depresji tel. (22) 594 91 00
Bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla dorosłych tel. 116 123

Tomasz Wypych

Fot. Depresja w pracy. Źródło: Pixabay.com

Czytaj dalej:


Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo