Cudo,cudo ich czytać,można się uśmiać z ich arcybałwaństwa.
Ja mam tylko pytanie do takich ekonomów,co by woleli, wirtualną albo księgową stratę NBP,czy kurs złotówki euro 7 zł,dolar 6,50 i zysk wirtualny lub księgowy NBP?
Przypomnę tylko,że kurs złotówki w stosunku do walut euro i dolara nie zmienił się mimo inflacji od 2016 roku.
Czemu?
Bo NBP opiera wartość złotówki o waluty i złoto,dlatego kurs złotówki jest stabilny i ciągle na niezmiennych i niskich poziomach.
Ciekawe,czy te arcybałwany-ekonomy to wiedzą,czy nie wiedzą?
A może wiedzą,tylko udają.
Brakuje mi jeszcze notki Ajgora i lupina1 na ten temat!
Macie jakąś koncepcję?