acepl acepl
241
BLOG

Myślenie ma przyszłość. Zawsze. Ale: niektórych myślenie boli..

acepl acepl Społeczeństwo Obserwuj notkę 5

W związku z niedawnymi wypadkami w Paryżu mam przemożną chęć powiedzieć:

 

Myślenie ma przyszłość. Zawsze. Ale: niektórych myślenie boli..

ale że zginęło sporo luda to nie powiem.

 

Ale do rzeczy.

"Dysonans wiąże się ze stanem napięcia psychicznego, którego doznaje człowiek konfrontujący niezgodne ze sobą informacje dotyczące własnego zachowania. Dochodzi wtedy do sprzeczności. Doznane napięcie motywuje człowieka do podejmowania działań, których celem jest wyeliminowanie lub zredukowanie zaistniałego dyskomfortu."

Wpis będzie o czymś, z czym prawie każdy się w życiu zetknął przynajmniej raz (i jeśli jest lewicowcem albo przysłowiową blondynką to TYLKO raz). Szkoda tylko, że nikt nie tłumaczy co się wtedy z nami dzieje. Może wtedy mniej byloby "pożytecznych idiotów". 

Mówiąc w wielkim skrócie (albo tłumacząc z "kompleksoboskości" - czyli z psycho-bełkotu): "przez ciebie boli mnie głowa".

Ludzi mózg to bardzo skomplikowany organ. Najmniej poznany z wszystkich i najmniej rozumiany. To, jak funkcjonuje mogłoby nam wiele powiedzieć o takich rzeczach jak pranie mózgu (przez sekty, religie, ideologie itp) czy też o depresji albo innych dolegliwościach. Ale generalnie nauka postąpiła do przodu na tyle, że jest w stanie opisać wiele jego procesow, w tym przyswajania informacji. Czyli uczenia się.

Bo dysonans poznawczy dokładnie tego dotyczy: człowiek dowiaduje się czegoś nowego o sobie samym (najczęściej jest to fakt wpływający na światopogląd) i zależnie od jego ciężaru...  Na przykład człowiek inaczej zareaguje na zwrócenie mu uwagi że na rozpięty rozporek a inaczej gdy ktoś mu powie że jest nagi... Więc zależnie od jego ciężaru mózg zareaguje mniej lub bardziej gwałtownie.

Nierzadko jest to ból głowy - ponieważ nagle mózg musi wyjść poza utarte, wygodne ścieżki używane dotychczas i wejść w nieznane aby móc zasymilować nowe informacje. CO jest niemal dokładnie opisem rzeczywistej "czynności": musi na gwałt utworzyć nowe scieżki między neuronami. Każdy kto kiedyś miał problem z nauczeniem się czegoś nowego w szkole zgodzi się że nie raz, nie dwa po prosu bolała głowa bo sesji nad skomplikowanym problemem którego nie potrafimy zrozumieć mimo usilnych staran.

W życiu takie sytuacje zdarzają się nam ciągle, ale ponieważ nikt nie będzie nas z tego odpytywał albo oceniał - ignorujemy. Wybieramy komfort zamiast przyswojenia informacji sprzecznej z posiadanymi dotychczas - czyli krytycznego myślenia.

No więc są ludzie mający problem: od informacji innych niż zazwyczaj serwowane boli ich głowa. To może być komiczne na pierwszy rzut oka: to są ludzie których myślenie boli. KTÓRYCH MYŚLENIE BOLI! Jednak jak się nad tym zastanowić dłużej to widać jak wielki jest to problem. I dlaczego tak wiele ludzi po prostu przyjmuje propagandową papkę z tiwi - wysiłek umysłowy został scedowany na innych, oni w zamian żyją wygodnie, bezboleśnie i bez związku z rzeczywistością. Można to zrozumieć, zwłaszcza kiedy codzienne życie jest coraz trudniejsze dla coraz większej liczby ludzi, którzy zamiast coraz zamożniejsi stają się coraz ubożsi. Jeśli ktoś musi chodzić do pracy, później zajmować się domem, dziećmi... kto ma czas na siedzenie w internecie czytając alternatywny przekaz medialny? Kto wie jak je w ogóle wyłowić z całego tego chaosu? Które są tak nieprawdopodobne że nie sposób brać je poważnie?
Ale, z drugiej strony jeśli mamy podejmować decyzje wpływające na życie nasze i wszystkich w naszym otoczeniu, nie ma usprawiedliwienia dla tego rodzaju zachowania. Nieważne jak trudne jest to w obecnych czasach dla przeciętnego głosowacza.

Natomiast jeszcze bardziej jest to niewybaczalne w przypadku ludzi którzy ten przekaz medialny komponują. Bo jest na przykład niewyobrażalne u dziennikarza, a nawet felietonisty, aby ignorować podstawowe fakty w sprawie w której zabiera się głos.

Bo potem mamy takie cos:
Our terrorism double standard: After Paris, let’s stop blaming Muslims and take a hard look at ourselves

Albo, co gorsza coś takiego:

Stundin.is: Atak w Paryżu: rasiści są gorsi niż islamiści

acepl
O mnie acepl

Niepoprawny politycznie idealista, dożywotni jeniec logiki i liczb... Nawet - a zwłaszcza - w polityce. Ponadto uczulony - i wyczulony - na bzdury. __   Głodne dzieci nie myślą o nauce: www.pajacyk.pl  __  Na wszelki wypadek: wyrażam zgodę na wykorzystywanie moich tekstów tutaj zamieszczanych w całości lub fragmentach pod warunkiem podania źródła. Czyli Autora. Czyli mnie: acepl.salon24.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo