Jak informuje ZeroHedge (za The Political Calculations Blog) Philadelphia wlasnie zmaga sie z kompletnie nieprzewidzianym problemem wzmozonej konsumpcji alkoholu po wprowadzeniu podatku od cukru w napojach gazowanych....
Tak jest. Nikt nie byl w stanie przewidziec ze ludzie przerzuca sie na piwo i inne napoje alkoholowe juz na poczatku 2017 roku. I dalej nikt nie byl wstanie przypomniec w 2016 ze... Tak, zgadliscie! - nikt nie byl w stanie tego przewidziec juz w 2012.
Ale prawdziwa tragikomedia w calym tym cukrzanym podatku polega na tym, ze MiastoMilujacychBraciSwychianie pija znacznie wiecej piwa (oczywiscie tylko ci co legalnie moga pic alkohol... oczywiscie...) ktore zawiera WIECEJ KALORII NIZ TA SAMA ILOSC COLI.
A mialo byc tak pieknie i ludzie mieli byc szczuplejsi i weselsi.
Moze i sa weselsi...
