Adam Wielomski Adam Wielomski
56
BLOG

Chyba drgnęło!

Adam Wielomski Adam Wielomski Polityka Obserwuj notkę 12

Libertas! Kiedy piszę tę słowa, cała Polska usłyszała już wiadomość, że irlandzki milioner Declan Ganley zdecydował się zainwestować swój czas i pieniądze w stworzenie polskiego oddziału swojej partii, skierowanej przeciwko postępującej oligarchizacji w Brukseli. Gdy na naszych oczach rodzi się  tyrania, wtenczas trzeba rzucić hasło „Libertas”!
   
Od dłuższego już czasu w licznych felietonach prowadziłem rozważania czy istnieje jeszcze w Polsce szansa na stworzenie formacji politycznej na prawo od PiS? Przypomnijmy, jej powstaniu przeszkadza nie brak elektoratu, ale przede wszystkim ustawa o finansowaniu partii politycznych, dająca PiS-owi miażdżącą przewagę finansową nad każdą nowopowstającą strukturą na prawicy. Oznaczało to, że być może skazani jesteśmy na wieloletnią okupację prawej części sceny politycznej przez niepodległościową lewicę braci Kaczyńskich.
   
Ale chyba właśnie coś drgnęło. Powstanie Libertas w Polsce zbiegło się z obaleniem partyjnych rządów Andrzeja Urbańskiego w TVP. Przypadkowo tak się złożyło, że z Ganley’em dogadały się niedobitki po LPR (nie mówię tu o grupie eurodeputowanych na czele z Bogdanem Pękiem, ale o strukturze „krajowej” LPR), gdy w tym samym czasie TVP zostało odbite z rąk PiS dokładnie przez to samo środowisko polityczne. Tym samym prawica narodowa uzyskała coś, czym może zrównoważyć miażdżącą przewagę finansową braci Kaczyńskich, wynikłą z ustawy o partiach politycznych, która to ustawa prowadziła wprost do oligarchizacji sceny politycznej przez „bandę czworga”, czyli cztery partie systemowe (PiS, PO, SLD, PSL). Pieniądze z Irlandii i dostęp do centralnego medium daje poważne możliwości wylansowania – w obliczu czerwcowych wyborów do Parlamentu Europejskiego – prawicowego ugrupowania o eurosceptycznym charakterze.
   
Środowiska pisowskie natychmiast dostrzegły to zagrożenie i przeraziły się możliwością odbudowania prawicy eurosceptycznej. Zareagowały w typowy dla siebie sposób, oskarżając zwolenników powstającej Libertas o konszachty z WSI (na portalu niezalezna.pl). Język to dla tego środowiska typowy: wszak ekspozyturą WSI miałaby być w Polsce SLD, PO i wszystko co jest na prawo od PiS. Właściwie, wedle tej narracji, to cała scena polityczna dzieli się na PiS i agenturę, co jako żywo przypomina typologię partii politycznych Józefa Wissarionowicza: partie dzielą się na komunistyczne i faszystowskie… Ale taki jest język politycznej paranoi.
   
W dniu 27 stycznia 2009 roku gdy Wojciech Wierzejski zakomunikował na kilku stronach internetowych o powstaniu Libertas, miała miejsce charakterystyczna wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego: lider PiS zaoferował swoje poparcie dla nowej ustawy medialnej, która miałaby doprowadzić do podporządkowania TVP rządowi. Zauważmy, że Kaczyński zaproponował oddanie TVP wprost w ręce w PO, którą od trzech lat z taką zajadłością zwalczał! Dlaczego? Odpowiedź wydaje się banalnie prosta: lepsza PO w telewizji publicznej niż LPR przekształcona w Libertas! Rządy PO w TVP oznaczają, że iluś działaczy i sympatyków PiS straci pracę i kurs prorządowy samej telewizji. Rządy LPR/Libertas oznaczają, że na prawo od PiS istnieje szansa wykreowania autentycznie eurosceptycznej i autentycznie prawicowej formacji politycznej. W niedawnym wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” (20 XI 2008) Jarosław Kaczyński powiedział wprost, że „jest zasada, którą chyba pierwszy sformułował Konrad Adenauer, że dla partii prawicowej, która chce rządzić, na prawo może być tylko ściana. Nie można tej prawdy absolutyzować, bo w końcu rządziliśmy, mając na prawo od siebie LPR. Ale na pewno nie byłoby dobrze z naszego punktu i dla polskiej polityki w ogóle, żeby coś takiego jak LPR znów powstało”. Tymczasem dzięki zasobom finansowym z Irlandii i przejęciu TVP zaistniała realna szansa powstania takiej prawicy. Właśnie dlatego Kaczyński zaproponował oddanie TVP rządowi Donalda Tuska. Kaczyński jest po prostu przerażony! Tak proszę Państwa: Prezes PiS drży!
   
Wiele wskazuje na to, że PO zrozumiała dramatyzm sytuacji PiS. Nie jest przypadkiem, że Donald Tusk – w reakcji na ofertę Kaczyńskiego oddania mu TVP – zareagował powściągliwie. Z jednej strony TVP kusi, gdyż można tam obsadzić setki działaczy za pieniądze lepsze niż w ministerstwach. Ale Tusk wie, że partia eurosceptyczna może odebrać PiS wiele elektoratu zawiedzionego tą partią, a który w chwili obecnej nie ma na kogo przerzucić głosów. Pożądliwość nakazuje PO przejąć TVP, ale rozsądek mówi, że trzeba pozwolić rozwinąć się tej inicjatywie.
   
Czy Libertas ma szansę? Za wcześnie o tym decydować. Zależy to od wielu czynników, choć pierwsze kroki są zachęcające. Nominacje w TVP wskazują na to, że kierownictwo LPR wyciągnęło wnioski z porażki i postanowiło stworzyć szeroki obóz prawicy a nie wąską partię „wiernych pretorian”. Libertas – grupująca prawicę narodową, konserwatywną i konserwatywno-liberalną – ma szansę uszczknąć z 1/3 głosów z elektoratu PiS, czyli z 8%. Jeśli ośrodek w Toruniu postanowi wesprzeć tę inicjatywą (gołym okiem widać zawiedzenie PiS-em w tym środowisku), to PiS zostanie zupełnie zmarginalizowany i na partię Kaczyńskich będą głosować już tylko czytelnicy „Gazety Polskiej” i fanatyczni wyznawcy teorii agenturalno-spiskowych.
   
Słabością Libertas jest w tej chwili brak wyrazistego lidera – kandydata do zbliżających się wyborów prezydenckich, który będzie mógł odebrać Lechowi Kaczyńskiemu resztki złudzeń, że poprze go katolicki i prawicowy elektorat. W moim przekonaniu, od tego czy lider zostanie znaleziony i wylansowany zależy to, czy Libertas walczyć będzie o 6 lub 10% głosów, czy też dostanie szansę eliminacji PiS ze sceny politycznej i zapędzenia tego środowiska go rezerwatu z napisem „Gazeta Polska”. Libertas nie może ograniczyć się do myślenia o eurowyborach! Te wybory to folklor polityczny! Istotna bitwa rozegra się o to, czy za 650 dni w drugiej turze wyborów prezydenckich Donald Tusk zmierzy się z kandydatem rzeczywistej prawicy czy tylko z Lechem Kaczyńskim.

Adam Wielomski
 

www.konserwatyzm.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka