adas wraca nowe adas wraca nowe
23
BLOG

Tusk chce staus quo?

adas wraca nowe adas wraca nowe Polityka Obserwuj notkę 2

Nieporadność Platformy w sprawie TVP jest rozczulająca. Znaczy się byłaby taką, gdyby nie powszechnie znany fakt, iż PO to zgraja niezwykle cwanych i przerażających macherów (nie mylić z moherami, podporą polskości), więc nawet jak im coś nie wychodzi, to im wychodzi. Cel swój osiągają, znaczy.

Jak Donaldu, dalej zwany Tuskiem, od roku nie potrafi zrobić porządku z mediami, to oczywiście znaczy, że nie "nie potrafi", a taki od razu był jego złowieszczy plan. Ale cóż to się za nim dokładnie skrywa?

I PR

Tusk, jako pierwszy polityk w tym kraju, zrozumiał że posiadanie mediów publicznych wychodzi w ostatecznym rachunku mniej więcej na zero. I nie ma się o co bić. Ich posiadanie przynosi korzyści, zawsze można kilku funfli na stanowiskach poumieszczać, ale wpływ TVP na wyniki wyborów jest przeceniany. Uratowała jakąś ekipę? A zarzut upolityczniliście media! jest chętnie podsuwany przez konkurencję, i TVP i partii rządzącej.

Z drugiej strony jednak PO dlatego jest Platformą u władzy, bo walczy z pisizmem. Czyli trzeba lemingom pokazać, że coś się robi z nominatami Kaczyńskich, a dokładnie - próbuje robić, ale PiS z Prezydentem i SLD nie pozwalają. Proste? Teraz tylko ładnie opakować i sprzedać, i nawet Farfał staje się niespodziewanym bonusem.

Tusk tego typu lawirowanie ma opanowane do perfekcji. A wytrzymałość materiału, znaczy się elektoratu, na takie zagrywki jest spora. I na razie taka pewnie będzie.

II Rachunek ekonomiczny

Likwidacja abonamentu to populizm. Do zrealizowania w spokojnych czasach, za cenę pewnych wyrzeczeń. W czasie kryzysu jednak każda duża bańka się liczy, czyli to co rok temu było populizmem do rozważenia, dziś powoduje dodatkowy ból głowy u kilku ministrów..

III Prywatyzacja

Tu mieszamy dwa poprzednie punkty, na dodatek w sosie spisku. Jako że Tuska PRemierem uczynili Michnik z Łuczywo oraz Walter z Solorzem, to teraz Tusk się musi odwdzięczyć. I będzie prywatyzował jak leci! Nasze narodowe dziedzictwo z wartościami chrześcijańskimi w pakiecie!

Co myślę ja?

Pomysł by z abonamentu dotować poszczególne programy, a nie całe kanały czy stacje telewizyjne, dziś wydaje mi się nadmiernie utopijny, młodzieńczo idealistyczny. I nie chodzi o decydentów, teraz też kasę otrzymują krewni i znajomi... Może nie wierzę już w żadne rewolucje, a może po prostu zbyt dużo kablówki?

Prywatyzację jednego z dwóch (trzech) kanałów TVP naprawdę warto rozważyć. Ja już nie odróżniam Jedynki od Dwójki, a kiedyś ktoś tam sprzedawał kit, że jeden kanał (od US filmów akcji) musi zarabiać na drugi (artystyczny).

Szczególnie, że ciężko dziś spekulować w jakim kierunku zmierza telewizja. Kanałów tematycznych? Programów na życzenie?

Dębski

Redaktor Trybuny powiedział (z pamięci):

Według tej ustawy media stają się rządowe, a nie publiczne.

Według niego jest to ogromna wada, oczywiście. Dla mnie? Jedyny bezsprzeczny atut platformerskiego pomysłu. Czy tylko ja mam dosyć quasi niezależnych zarządów, rad, komitetów, ciał doradczych i tym podobnych na każdym poziomie naszej polityki? Trzeba dążyć do standardów Zachodu, a tam wszystko jest cacy...

Tutaj mogę podać, co kilka osób pewnie zdziwi, przykład CBA. Wiadomo skąd się wziął szef tej służby? Wiadomo. Można się spodziewać po której stronie bije jego serce? Można.

Będzie szef mediów (TVP) z totalnie politycznego nadania, dostanie swoją kadencję, to będzie jasno widać co i jak. Nie schowa się za parawanem specjalistów i autorytetów od mediów... Zwolni kogoś, to się będzie tłumaczyć jego partia. Pewnie zbyt proste, ale trochę idealizmu chyba jednak stuka od spodu

Radio

Ja, bez bicia przyznaję, bardzo wolno myślę, więc dopiero teraz do mnie dotarło, ze radio powinno być w ogóle wyłączone z tych rozważań i najlepiej - w ogóle oddzielone od telewizora. I nadal finansowane z abonamentu. Nie wiem, pobieranego raz w roku, od każdego podatnika? To naprawdę by były "grosze".

Bo radio się obroni. Ba, może wręcz skorzystać na ekspansji internetu i innych platform medialnych "na życzenie". Przy telewizji, zwłaszcza, "misyjnej" stoi znak zapytania.

wzmacniam lewą nogę tylko czego? -- Trzeba patrzeć PO na ręce. Uff, jak dobrze... żeby jeszcze było na co... (już jest! ale nie w sensie pozytywnym, oj nie) -- Aha, blogi polecane, to te do których (aktualnie) chcę mieć szybki dostęp. Często kompletnie obce mi ideowo i nie tylko. Proszę ich nie łączyć z moją pisaniną! Autorzy mi się poobrażają.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka