Zebrać się w kupę i dać PiSowi w du..ę..
Znacie państwo tę poetykę, prawda? Tę językową finezję rodem z Palikota? Tego samego zresztą uroku jak wyrżnąć watahę, wyborcy PiS-u to bydło, etc. Że nie wspomnę o licznych znanych palikotyzmach, czy niesiołowszczyznach oraz o języku młodego politycznego kibola Olszewskiego Pawła…
A wczoraj ze strachu przed strasznym PiSem obudziła się aktorska elyta. Marian Kociniak zagrzewał wyborców do walki wdzięcznym hassełkiem: jak się zbierzemy w kupę, to tak im (PiSowi) damy porządnie w dupę, że hej…czy jakoś tak. Może zamiast samogłoski ,,e” było to ,,u”.
Przyznam, że się przestraszyłem. Dostać w cztery litery od stareńkiego i siwiuteńkiego już aktora to byłby dla mnie duży kłopot. Żal człowieka, by oddać. A zostawić sprawę bez odzewu, by się mu dalej wydawało, iż salonowym przemawia językiem, jakoś jednak wstyd. A jeszcze gdybyście widzieli twarzyczkę Kidawy-Błońskiej. Rozradowana i szczęśliwa oraz pełna podziwu dla elokwencji Kociniaka. A obok rektor Strzelecki, facet od Klanu. Fakt, niezły z tej grupy klan przestraszonych dziadków. Stąd ta histeria. Stąd odkurzono nawet Olechowskiego. Kaczyński znowu ma szansę rządzić. Niedoczekanie…wyją platformersi i ich zwolennicy. Nieee..doooo…czeee…kaaanieee - Wścieka się Michnik Adam.
Wyobrażacie sobie, co oni jeszcze mogą zrobić, by Kaczyńskiemu przeszkodzić? Wszystko jest możliwe. Każde świństwo są gotowi zaaranżować. Fałszywa rozmowa braci Kaczyńskich tuż przed głosowaniem? A cóż to za problem? Moje leśne ptaszki śpiewają, ze już sprawa nagrana! Wysłać Kaczyńskiego do psychiatry? Ale to już było…(Rodowicz) Zgromadzić wszystkich celebrytów w jednym miejscu i ogłosić Tuska królem? Nie ma problemu…Wysłać go autobusem wokół Polski? Uwaga śledzie, już jedzie…Ogłosić, że Kaczyński jest potworem, a do tego niepiśmiennym i prymitywnym miłośnikiem kotów? Łatwizna. Doda się jeszcze do tego, iż będąc małym chłopcem bił dziewczynki i pociągał je za warkoczyki…Łobuz jeden! Kaczor, i w ogóle…
I tak zapluwają się ,,oni”. Już było tak blisko. Już prawie zabetonowali Polskę. Już zdobyli waadzę, której mieli nie oddać, a tu znowu ten Kaczor. Cholerna wańka-wstańka… Człowiek niezłomny!
A zebrać się w kupę…i dać Kaczorowi w d…ę! Czy dziwi takie oto marzenie reprezentanta elyty? Przecież już się witali z gąską…a tu znowu zamiast gąski…Kaczka!
Nie będzie dobrej puenty niniejszego felietonu. Ale jest na to szansa Dziewiątego! Niech naród da odpór draniom…Tylko to jedno marzenie mam…