#katastrofa smoleńska
Jaki jest oficjalny dokument Polski w sprawie katastrofy smoleńskiej? Raport KBWLLP z 2011 roku, tak zwany raport Millera. Jak już wiemy, podkomisja smoleńska pod wodzą Antoniego opublikowała w ubiegłym roku coś na kształt raportu. Nie jest to jednak oficjalny dokument państwowy, bo podkomisja nie jest oficjalnym ciałem. Ten niby raport podkomisji jest wyłącznie dla wyznawców. Polska nie przedstawi tego "raportu" na żadnym forum międzynarodowym, ani w UE, NATO czy ONZ, bo żadne organizacje nie kupują baśni z mchu i paproci, czy też kaczych opowieści. Dlaczego więc władze "dobrej" zmiany nie zrobiły niczego, aby nadać raportowi charakter oficjalnego dokumentu? Dlaczego od blisko ośmiu lat nie zrobiły niczego, aby uwiarygodnić domniemany zamach. Odpowiedź jest prosta. Władze doskonale wiedzą, że żadnego zamachu nie było, a ta podkomisja podkomediantów to propagandowa ściema dla najbardziej zakaczonego sPiSkowego luda.
Przy okazji przypomnijmy, że podpisania raportu odmówiło kilku podkomisiów. Napisali oni nawet zdanie odrębne, w którym krytykują Antoniego za nadinterpretacje i manipulacje. Zdanie odrębne jednak zupełnie nie liczy się dla wyznawców, bo piszący je podkomisiowie zostali profilaktycznie wyrzuceni z podkomisji za niezgodną z linią partii ideologicznie niesłuszną postawę.
