Publikacje Gazety Polskiej Publikacje Gazety Polskiej
2556
BLOG

ZYZIU NA KONIU HYZIU

Publikacje Gazety Polskiej Publikacje Gazety Polskiej Polityka Obserwuj notkę 17

Dmitrij Miedwiediew ogłosił, że zniesie zmianę czasu. Bo „miesza w głowach nie tylko ludziom, ale i zwierzętom. Weźmy choćby krowy”. Potwierdził tym słowa Tomasza Lisa, który w wywiadzie z nim zagaił: „Pana prezydentura w Polsce, w Europie, w Ameryce jest dość powszechnie postrzegana jako szansa na modernizację...”. Ano modernizacja idzie. W stylu sławnych modernizatorów przyrody – Miczurina i Łysenki. Niech żyje Dima, rzecznik rosyjskich krów i polskich Lisów!

„Trzeba być k... totalnym kretynem. I jeszcze się z tego głupek śmiał” – powiedział poseł PO Leszek Korzeniowski o naiwności Donalda Tuska, który oddał śledztwo smoleńskie Putinowi i myślał, że będzie ono uczciwe... A nie... Kartki mi się zlepiły... To było jednak o innym koledze partyjnym, Robercie Węgrzynie oraz jego wypowiedzi o lesbijkach. To się nazywa dostrzegać źdźbło w oku szaraczka, a nie widzieć belki u bossa.

W ramach sobotniego zebrania Akcji Alternatywnej Naszość odwiedzamy w nocy kolegę, który złamał nogę. Ktoś przerzuca kanały telewizyjne. Na jednym czarny z białym okładają się pięściami w rękawicach. O co im poszło? O babę pewnie. Wiadomo, baby nic dobrego. Łyk wiśniówki. Na następnym kanale pieszczą się dwie lesbijki. O, to coś dla posła Węgrzyna! Któż to puszcza te bezeceństwa? Nazywa się to Tele5. Dyrektor programowy: Tomasz Wołek. Ciekawe, że taka „GW” pomstuje na niewinnego erotomana gawędziarza Węgrzyna, a hardcorowy Wołek to jej szanowany publicysta. Kuma ktoś tę logikę?

Wracam w ubiegłą środę z Warszawy do Poznania. Na Centralnym słyszę komunikat, że Grabarczykowi pękła szyna i pociągi są opóźnione. Zaczepiam zdyszanego przedsiębiorcę, co to myślał, że zaraz odjedzie mu pociąg: „Panie, a pan bez własnej szyny? Rozmawiałem z kierownikiem dworca, mówił, że kto przyniesie własną szynę, ten pojedzie”. Facet, zdaje się, uwierzył.

Elvis żyje! I zbuntował się przeciwko Jarosławowi Kaczyńskiemu! „Elvis” to ksywa eurodeputowanego Włosowicza ze Świętokrzyskiego. Wszyscy znajomi wiedzą, że przynależność Elvisa do PiS wynikała wyłącznie ze względów towarzyskich. „To bunt dołów przeciwko górze” – ogłosił teraz Elvis. Ściślej biorąc, jednego doła – zdołowanego Elvisa.

W Radiu TOK FM podali, że rewolucję w Egipcie zrobili młodzi, wykształceni, z wielkich miast. Ponoć Egipt ma najwięcej wśród państw arabskich analfabetów – 17 milionów. Odpowiednik naszych wykształciuchów.

Marcin Meller, redaktor naczelny „Playboya”, zapowiedział, że nie będzie głosował na PO. Pomyślałem, żeby zrobić z nim wywiad do „GP”. Ale przestraszyłem się, że w ramach barteru będę musiał zgodzić się na rozbieraną sesję w „Playboyu”. A ja zbyt urodziwy jestem, żeby na mnie jakieś salonowe raszple gały z zachwytem wytrzeszczały.

Jan Kulczyk niezadowolony, bo chciał przebić się do ropy, a dokopał się do wody, przez co spadły akcje Kulczyk Oil Ventures. Kopanie odbywało się w Brunei. Brunei to nie ta modelka od Sarkozy’ego, tylko część wyspy Borneo w Archipelagu Malajskim.

Wpisywanie nazwiska do nazw firm zostało Kulczykowi z czasów najdawniejszych. Niedawny zimowy wieczór, przebijam się przez chaszcze, by z poznańskiego Kinepolis przedostać się do przystanku autobusowego na osiedlu Orła Białego. Wyludniona uliczka z odrapanymi budynkami nazywa się odpowiednio – Dziadoszańska. Wtem pojawia się szyld: ZREMB-KULCZYK. Kojarzę, jakaś wczesna prywatyzacja peerelowskiego przedsiębiorstwa ZREMB. Pośrodku pustkowia mała portiernia z lampką na stole. – Czy jest pan Kulczyk? – zaczepiam portiera przez okienko. – Nie, akurat nie ma. – A może pan Zremb jest? – Nie ma ani jednego, ani drugiego – portier łapie konwencję żartu.

Okładka „Nowego Państwa” z tytułem „Goebbelsi naszych czasów” wzbudziła zainteresowanie adwokata Bernharda Genoud, reprezentanta spadkobierców Josepha Goebbelsa. Mecenas tropiący podobne przypadki w różnych krajach przyczepił się jakiś czas temu do tego, że porównywałem Goebbelsa do Palikota. Sprawa zakończyła się ugodą, w której stwierdziliśmy, że nie przypisujemy Goebbelsowi takich cech jak „chamstwo, tchórzostwo, bezideowość”. Tym razem Genoud stwierdza, że spadkobierców Goebbelsa obraża porównanie go do... tuzów dziennikarstwa III RP. Żąda przeprosin za „obraźliwy” artykuł, co uzasadnia następująco: „Dr Joseph Goebbels głosił poglądy, które zweryfikowała historia, obnażając błędy jego myślenia. Jednak porównanie do postkomunistycznych propagandystów głoszących kłamstwa dla pieniędzy nie ma nic wspólnego z motywacjami dr. Goebbelsa, który za ideowe głoszenie własnych – w dużej części błędnych – przekonań, zapłacił cenę najwyższą”. Przypomnijmy, że w artykule, który obszernie cytuje mec. Genoud, wymieniałem m.in. nazwiska Moniki Olejnik, Tomasza Lisa i Kamila Durczoka. Odpowiedź przygotowuje obecnie pełnomocnik „GP” mec. Sławomir Sawicki.

Dwa tygodnie temu pisałem o tym, jak studenci czepiają się kioskarza z Pragi, u którego na „GW” wyleguje się piesek rasy yorkshire terrier. W odpowiedzi dostałem list od Czytelniczki, pani Joanny Drabińskiej. „Piszę do Pana w sprawie pieska rasy yorkshire terrier. Ja nie pozwoliłabym swojemu psu leżeć na »GW«. Bałabym się o zdrowie psychiczne mojego »kundla«. Mojemu psu Docentowi Drabkowi podsyłam czasami jakiś numer »Gazety Polskiej« do poczytania. Dzięki temu mój pies cieszy się dobrym zdrowiem. Na dowód przesyłam zdjęcia”. Jedno z tych zdjęć pieska rasy bigiel zamieszczamy na stronie 2.

W najbliższą niedzielę 20 lutego o 13.00. na poznańskim Starym Rynku rusza Marsz Zwycięstwa organizowany przez kibiców ze stowarzyszenia Wiara Lecha w rocznicę zwycięstwa Powstania Wielkopolskiego. „O pamięć i naszą tożsamość musimy zadbać my sami!” – piszą kibice w filmiku zachęcającym wszystkich Wielkopolan, nie tylko kibiców, do udziału w marszu. Zachęcam do niego Czytelników „Gazety Polskiej”. Przy okazji mogą Państwo zobaczyć, jacy naprawdę są ci straszni kibole. Strach się bać! PS Szyldów partii politycznych na marsz nie zabieramy, uszanujmy kibicowską niezależność.Natomiast flagi narodowe jak najbardziej.       

Piotr Lisiewicz 

 

 

 

JESTEŚMY LUDŹMI IV RP Budowniczowie III RP HOŁD RUSKI 9 maja 1794 powieszeni zostali publicznie w Warszawie przywódcy Targowicy skazani na karę śmierci przez sąd kryminalny: biskup inflancki Józef Kossakowski, hetman wielki koronny Piotr Ożarowski, marszałek Rady Nieustającej Józef Ankwicz, hetman polny litewski Józef Zabiełło. Z cyklu: Autorytety moralne. В победе бессмертных идей коммунизма Мы видим грядущее нашей страны. Z cyklu: Cyngle.Сквозь грозы сияло нам солнце свободы, И Ленин великий нам путь озарил Wkrótce kolejni. Mamy duży zapas.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka