Publikacje Gazety Polskiej Publikacje Gazety Polskiej
1090
BLOG

Pięć lat za prawdę o Baumanie

Publikacje Gazety Polskiej Publikacje Gazety Polskiej Polityka Obserwuj notkę 2

Za komuny nie było postępowań prokuratorskich za takie okrzyki – mówią uczestnicy czerwcowego protestu, który zakłócił wykład prof. Zygmunta Baumana. Teraz grozi im nawet do pięciu lat więzienia, m.in. za nawoływanie do czynu zabronionego – czyli zastępowania liści na drzewach komunistami.

„Dosyć promowania komunistów za pieniądze podatników na państwowej uczelni!”, „Stop komunistycznej propagandzie na Uniwersytecie Wrocławskim!”, „Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę!” – między innymi za te hasła wykrzyczane w stronę prof. Zygmunta Baumana kilkadziesiąt osób może odpowiedzieć przed wrocławskim sądem. Do incydentu doszło w czerwcu tego roku, kiedy grupa kibiców Śląska Wrocław i członków Narodowego Odrodzenia Polski zakłóciła wykład stalinowskiego funkcjonariusza.

Po histerycznych relacjach mainstreamowych mediów i groteskowej reakcji niektórych polityków, w tym prezydenta Wrocławia Rafała Dutkiewicza (który niedawno otwierał w mieście rondo Żołnierzy Wyklętych, a teraz stanął w obronie funkcjonariusza służby, która ich mordowała), prokuratura wespół z policją rozpoczęły polowanie na uczestników protestu.

Pojawiły się pierwsze zarzuty prokuratorskie. Chcąc się dowiedzieć, jaka jest podstawa oskarżenia, „Codzienna” próbowała skontaktować się z przedstawicielami zarówno sądu, jak i prokuratury oraz policji. Niestety wszyscy nabrali wody w usta i jak na razie solidarnie milczą. O tym, jakie zarzuty mogą zostać przedstawione uczestnikom manifestacji, dowiedzieliśmy się dopiero od nich samych.

– Pięć lat grozi nam m.in. za nawoływanie do czynu zabronionego w art. 118 kodeksu karnego, czyli prokuratura uznała, że nasze okrzyki nawoływały do mordowania komunistów. Faktycznie krzyczano, że „na drzewach zamiast liści wisieć będą komuniści” oraz: „Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę” – przyznaje Urszula Radziszewska, dziennikarka „Gazety Obywatelskiej”, wobec której wszczęto postępowanie, chociaż nawet nie wznosiła okrzyków. Jednak jak dodaje, gdyby prokuratura faktycznie chciała ścigać ludzi za ten okrzyk, to w samym Wrocławiu musiałaby zamknąć jakieś 50 tys. osób. – Mniej więcej tyle przychodziło na średniej wielkości manifestacje pod koniec lat 80. Oczywiście pojawia się tu problem przedawnienia, ale nie zmienia to faktu, że nawet za komuny nie było procesów za takie okrzyki – mówi. Przypomina, że takie hasła pojawiają się zresztą do dzisiaj m.in. na stadionach czy na różnych manifestacjach.

Tymczasem, jak wynika z dokumentów IPN u: „Major Zygmunt Bauman, dawniej oficer Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego – formacji odpowiedzialnej za śmierć tysięcy Żołnierzy Wyklętych, był oficerem politycznym Ludowego Wojska Polskiego, działaczem komunistycznej Polskiej Partii Robotniczej, a potem Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej oraz agentem Informacji Wojskowej. Nie tylko szkolił żołnierzy KBW, ale i osobiście dowodził oddziałem, który wyłapywał członków polskiego podziemia”.

Katarzyna Pawlak/GPC

JESTEŚMY LUDŹMI IV RP Budowniczowie III RP HOŁD RUSKI 9 maja 1794 powieszeni zostali publicznie w Warszawie przywódcy Targowicy skazani na karę śmierci przez sąd kryminalny: biskup inflancki Józef Kossakowski, hetman wielki koronny Piotr Ożarowski, marszałek Rady Nieustającej Józef Ankwicz, hetman polny litewski Józef Zabiełło. Z cyklu: Autorytety moralne. В победе бессмертных идей коммунизма Мы видим грядущее нашей страны. Z cyklu: Cyngle.Сквозь грозы сияло нам солнце свободы, И Ленин великий нам путь озарил Wkrótce kolejni. Mamy duży zapas.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka