axolotl axolotl
50
BLOG

Mędrce apokalipsy, posłuchajcie, to do was

axolotl axolotl Polityka Obserwuj notkę 0

Motto: "To była ballada ale ją trochę wzmocniłem"

Akademia policyjna któraśtam

Nam strzelać nie kazano. Wstąpiłem na działo i spojrzałem na pole. Trzech jeźdzców apokalipsy siwym włosem grzywy zmierzwione z grzywami rumaków swych splatając, pędzili ku nam dzierżąc w dłoniach włócznię. W tętencie kopyt pieśń ich drżała, demona nad demony w sercach niosąc, na włóczni wyrytego, z dziadka pradziadka. Włócznie wbić czarcie plemie chciało w serce ojczulka jasnego i świetlistego niczym pochodnia migocząca, lasy zielone, wino czerowne i morza z bursztynu.

Wojna z demonem dawno się poczeła niczym dziecie skalane chorobą u narodzenia swego, kiedy ojczulek z demonem mieczykiem jeszcze walczył, choć ciosu nie zadał, choć sztych jak splunięcie. Teraz zaś, kiedy ojczulek by złym zakusom demona sprzeciwiać się w dalekich królestwach i na okazyjnych kongresach magów, musiał przebiegłością swoję pod podłogę karocy się uczepiać, a co raz na dybiące na jego cenne życie potwory baczyć, czy aby mu na kongresie który krzesła spod siedzenie nie porwie. Dla maga to gorsze niż śmierć.

Najgorsze jednak z potworów są mędrce, z rady przekupnej Papuginów, która niczem zombie ludzi przerabia i choć ojczulek wiernych swych poddanych na odsiecz Papuginonu wysyłał, to o śmierć przyprawieni, nie ciała lecz ducha, zawsze przeciwko ojczulkowi się obracali. Trzech z nich, największych, pędziło teraz w dłoniach włócznie dzierżąc, a włócznia ta ostra i śmierć niosąca, niczym papryczka. Wcześniej mamili, że dary przyniosą, że włócznię pluszową dadzą, która ojczulkowi nad demonem panowanie zapewni, bo ojczulek demona udusi systemem ojczulkowskim. Ale kłamali, bez serc, bez ducha, system demoniczny w postaci włóczni czerwonej przynosząc.

Pozwólcie, niech opowiem co to za włócznia. Według prawidawnych wierzeń, włócznia ma przebić serce ojczulka, by ojczulek nie mógł demona powstrzymywać (wiadomo, że z włócznią w sercu, trudniej się czepiać karocy). Demon, który pragnie przekształcić się w ojczulka, będzie więc mógł dybać na lud i hasać dowoli, nim się w ojczulka przedzierzgnie, a jeśli się ojczulkiem stanie to zaraz włócznię zawróci, za przyczynkiem mędrców o czarnych sercach, szkieletów ludu. Niech choćby bowiem na miesiąc ta włócznia tkwiła w ojczulczym sercu, to zawłaszczyć Mateńczynę pozwoli.

Ach ileż zła widzę w oczach tych, co dzierżąc włócznie pędzą ku ojczulkowi, ileż występnych i demonicznych knowań, ale tylko serca czyste, ojczulkowi oddane dostrzec to potrafią. Tylko serca wierne widzą kości zza łachmanów pędzących akolitów demona wystające. Tylko dusze żywe, ojczulkowi poświęcone, czują śmierć Meteńczyny w tętencie kopyt, w pyle bitewnym się wznoszącej. Gardzę ja nimi, ach gardzę, a czytając dzieło ostatnie skądś zebrane mędrca nieskalanego mędrca naszego, wietrzę szczerze, że cała ta apokalipsa niczym jest innym tylko niesprawności rozrodczej wynikiem i brakiem trzewi uwolnienia, które na ucztach z demonami uprawiają. Naszemu mędrcowi nieskalanemu zaś, gdy był blisko, jak pisał, uczt takich, to choć po wąsach mu spływało, nic do ust się nie dostało.

axolotl
O mnie axolotl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka