Lord Stark Lord Stark
240
BLOG

Konkurs: Nakarm posła w święta!

Lord Stark Lord Stark Polityka Obserwuj notkę 6

W czasie świąt Bożego Narodzenia każdy porządny chrześcijanin winien okazywać dobroć wobec bliźniego swego w sposób szczególny, nie szczędząc na to sił, środków i wigilijnych potraw. W tym roku pomocy wymaga przede wszystkim kwiat narodu z ulicy Wiejskiej. Ogłaszam zatem wszem i wobec: poszukiwany prawy człowiek, który nakarmi posła Szejnfelda.

Z bólem zauważył ubogi poseł Platformy na Twitterze: poslowie i senatorowie. Nie tylko barak pozdwyzek przez kilkanascie lat ale i zdecydowane obnizki (pisownia oryg.). Doszło już bowiem do takiego skandalu, że polski poseł zarabia rocznie "zaledwie" - według brytyjskiej Niezależnej Komisji ds. Standardów Parlamentarnych, badającej zarobki parlamentarzystów w Europie - średnio 118 708 złotych rocznie, co miesięcznie daje nam (tzn. konkretnie posłom, nie nam) 9892 złote. Zaokrąglając uzyskujemy zatem - plus minus - 10 000 złotych miesięcznie. Dodajmy do tego również diety, tj. zwrot za działalność wynikającą ze sprawowania mandatu (średnio ok. 29 000 złotych rocznie), dodatki np. z racji sprawowania funkcji przewodniczącego i viceprzewodniczącego sejmowych komisji na poziomie 10-20 proc. pensji, oraz to, że średnia krajowa dobija "jedynie" do 4000 zł i to, że mało kto tak naprawdę tyle zarabia.

Wychodzi nam więc, że posłowie są finansową elitą, grubymi rybami pławiącymi się w forsie, winie i kawiorze, która od reszty społeczeństwa oddzielona jest "grubą kreską" bogactwa i luksusu. Przyznam więc szczerze, że krew mnie zalewa gdy widzę biadolenie szanownego Pana posła, który zapewne już głowi się nad tym, jak spędzi święta, kiedy portfel tak cienki. Wkurza mnie, tak jak wkurza mnie biadolenie wyjeżdżającyh co roku na zagraniczne wczasy znajomych nauczycieli z wieloletnim stażem, którzy z pensją na poziomie powyżej 2000 złotych narzekają w obecności bezrobotnych ludzi na zasiłku, że ledwo udaje im się przeżyć do pierwszego. Takich scen z życia widziałem sporo i w wykonaniu wielu innych grup zawodowych, bo w Polsce ludzi którym jest dobrze zwyczajnie nie ma. Źle jest wszystkim - o ile jednak faktycznie źle jest tym faktycznie biednym, o tyle tym z "klasy średniej" i "wyższej" (vel z "Salonu") permanentnie, od narodzin do śmierci, wydaje się, że żyją biednie i nie mają co do garnka włożyć. Zawsze w takich przypadkach, wspominam nie tylko osoby znajome, które narzekactwo na zły los mają w genach, ale i tzw. celebrytów, którzy w płaczu potrafią przekroczyć wszystkie granice absurdu. Tu chociażby należy wspomnieć Michała Figurskiego, radiowca od gwałcenia Ukrainek, który żalił się, że po zwolnieniu z "Eski Rock" zaczął zauważać ile kosztuje chleb i że nieco ograniczył spożywanie sushi w egzotycznych knajpach. Serce się kraje ze współczucia.

Taki to biedny kraj bogatych ludzi, ta Polska nasza. Celebryta nie ma na sushi, posłowi za poświęcenie dla narodu obniżają wciąż pensję do głodowych rozmiarów, związkowa wierchuszka opasła jest nie z przejedzenia a z niedożywienia, niczym afrykańskie dzieci itp. itd. Malejące kwoty na koncie w ogóle tak destrukcyjnie wpływają na psychikę parlamentarzystów, że ci tracą zmysły - wygłodniały Agent Tomek wykazuje się niepohamowaną agresją, zdekoncentrowany poseł Hofman nie potrafi zliczyć majątku, eks-minister Nowak obwiesza się w amoku błyszczącymi zegarkami etc. etc. Nie dość, że ubodzy posłowie zarabiają mało, to marszałek Kopacz chce im jeszcze przedłużyć czas spędzany z parlamencie z ośmiu do około szesnastu dni w miesiącu. Już podnoszą się głosy tych, którzy twierdzą, że przeszkodzi im to w pracy w swoich regionach, znacznie obniży jakość służby społeczeństwu i ograniczy spotkania z poszkodowanymi obywatelami.

Ale zaraz, zaraz, panie i panowie - czy to przypadkiem nie wy jesteście najbardziej poszkodowanymi? Będzie więc mieć teraz aż szesnaście dni na spotkania!

By nie kończyć jednak tak obrzydliwym szyderstwem, powrócę do tego, od czego zacząłem - do świąt. Ogłaszam wobec tego konkurs na najpierwszego chrześcijnina. Kto nakarmi i przyodzieje posła Szejnfelda, dostanie specjalną nagrodę! Zgłoszenia przyjmuję aż do Wigilii. Ważna będzie również opinia samego posła, nie liczyć się zatem będzie nakarmienie arszenikiem bądź cyjankiem..... Kurka jego niedźwiadek, a miałem nie szydzić!

Wesołych Świąt!

Niezależna Komisja ds. Standardów Parlamentarnych (IPSA) w Wielkiej Brytanii

Czytaj więcej na http://praca.interia.pl/news-ile-zarabia-posel-zarobki-parlamentarzystow-w-polsce-i-na-sw,nId,772841?utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firewedług badań
Niezależna Komisja ds. Standardów Parlamentarnych (IPSA) w Wielkiej Brytanii

Czytaj więcej na http://praca.interia.pl/news-ile-zarabia-posel-zarobki-parlamentarzystow-w-polsce-i-na-sw,nId,772841?utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefśrednio 118 708 złotych, co
Lord Stark
O mnie Lord Stark

TWITTER: https://twitter.com/Stark_PM FACEBOOK: https://www.facebook.com/LordStarkPM

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka