Od wczoraj konsternacja ! Mainstreamowe kompasy pogubiły północ i kręcą się w kółko. Sprawcą tej magnetycznej burzy niechcący stał się JK.
Piszę niechcący, bo takie mam głębokie przekonanie, że nie było to jakieś mocno wyspekulowane działanie, było na to zbyt mało czasu. Odruchowo Prezes postąpił zgodnie z głoszonym od lat własnym konceptem polityki wschodniej RP.
W sobotę jak na polityka narodowej drużyny przystało wezwał przywódców innych partii do wspólnego działania w sprawie Ukrainy i udał się tam gdzie działa się historia. Po powrocie wysłał na posiedzenie RBN najlepiej poinformowanego laufra ( Czarnecki był na Majdanie najdłużej) i poszedł spać.
Pan prezydent, szef RBN z szansy na gorące informacje z pierwszej ręki w kryzysowej sytuacji nie skorzystał, a ustami Nałęcza głupstwa co do swojej motywacji od rana głosi...