Tyrada Erdogana doprowadziła do grożenia śmiercią niemieckim posłom. Niemiecki parlamentarzysta, który jest Turkiem obawia się o życie, bo lojalni ludzie Erdogana straszą śmiercią. Doszło do tego bo było głosowanie w Bundestagu aby uznać masakrę Ormian za ludobójstwo.
Erdogan powiedział tłumowi Turków, że "ich krew jest nieczysta i my wiemy jacy to rzecznicy, że od dawna są ramieniem separastycznych terrorystów w Niemczech".
Poseł Partii Zielonych - Özcan Mutlu jest wystraszony, nigdy nie był tak atakowany, on wie że wielu ludzi zginęło w Turcji bo maniak podburzał ludzi, którzy myślą że to rozkazy.
Szef Partii Zielonych - Cem Özdemir twierdzi że niestety jest też turecka Pegida. Skrajnie prawicowy radykalizm nie jest niemieckim przywilejem, istnieje w Turcji i wśród niemieckich Turków.
Policja w Berlinie zaczęła mocniej chronić mieszkanie szefa Zielonych w związku z groźbami.