Było więc orędzie Prezydenta RP.
Prezydent w sejmie. Rzecz mało spotykana podobno w Rzeczpospolitej 3 i 1/2. A po orędziu rząd postanowił pobajać o misiach ptysiach. Dodatkowo Stefan opluł mikrofon, Vincenty setnie się pośmiał z Prezydenta, Janusz puścił bąka medialnego a Donald łaskawie zgodził się z nim współpracować.
Krótki pisząc normalka w stylu kultury PO.
I dalej powróciliśmy do problemów (lub ich braku według wyznaców CUDU) dnia dzisiejszego. A gospodarka ?
A gospodarka ma się dobrze. Przynajmniej do wyborów europeidalnych .
Koalicja czerwono-zielono-różowo-żółto-czarno czyli prosto pisząc KOALICJA WYMIOTNA, wymiotła nam telewizję w tempie Kubicy przegłosowując USTAWĘ MEDIODAJNA (lub też lepiej mediodojną). Podobno Donald Tusk Premier RP był lekko zszokowany że na nowe media rząd bedzie musiał wysupłać ponad 1 mld zł. a on myślał bidul że media same się utrzymają.
No to teraz Nasz Premier będzie się modlił coby Prezydent uwalił ustawę bo Premierowi na wycieczki przez te media zabraknie !
O tempora o mores.
Ostatnio poputczycy z PO zaczęli narzekać że w złym momencie im PiS władzę oddał . Powinien im dać w 2005 r. Wtedy potrafili by rządzić. :) Ale czy na pewo ?
Buzek wymięka. Czytam w Rzepie wywiad z Buzkiem. Spokojny , rzeczowy. Próbuje tłumaczyc brak jakichkolwiek działań PO w sprawach gospodarczych ale sam wskazuje że PiS miał pomysły na gospodarkę a PO nie ma. PO w swym lenistwie i medialnej szopce przebawiło ostatnie kilka lat. Dziś PO chce osiągnąć 3 rzeczy :
1. Wygrać wybory europejskie i jak najwięcej "umoczonych" wysłać do Brukselii + pokazać swą "siłę"
2. Zdobyć Prezydenturę dla Tuska - marzenie Tuska i miejsce po przegranych wyborach
3. Okopać się w Państwie Polskim oraz dokonać redystrybucji majatku Państwowego do swoich biznesmenów
a dalej niech się dzieje co ma się dziać.
Dzis Tusk , Vincenty itp mówią nam jak to nie chcą nas zadłużać abyśmy żyli w przyszłości dostatnio.
Skąd więc to rosnące zadłużenie które objawi nagle się po 7 czerwca ?
Pewnie Prezydent Kaczyński będzie winien...
Kto jest bardziej głupi. Głupcy u władzy czy ten kto głupców wybrał ?
"Głupiec zawsze znajdzie głupszego od siebie, który będzie go uwielbiał"