Takie mam zasady. Jeśli ci się wam podobają, mam też inne.
Od rana wielkie ściganie "przestępców". Prokuratura Platformy Obywatelskiej Pana Czumy wzywa na niekończące się przesłuchania Ziobrę . Dziś aresztowano człowieka który "śmiertelnie obraził nasz Relikt Narodowy Lecha Wałęsę" i nakręcił film jak Wałek i jego kumple (Wielowłosy Donald, White Socks Pawlak, Zapluty Stefan i wielu innych) zrobili "zamach stanu" na rząd Olszewskiego. A w prasie nagle pojawiła się informacja że czumownicy z prokuratury chcą oskarżyć ministra Prezydenta o jakieś im wiadome przestępstaw z 2001 r.
Coby było śmieszniej "przestępstwa" za które tenże minister otrzymał skwitowanie od władz swego banku.
I tak mi zaświtało że każdego wszak można oskrażyć. Taki Donald Tusk w latach 80-90 malował kominy w Gdańsku. Może zwinął jakąś farbę za którą dziś można go oskrażyć. No nie ta prokuratura ale jak się rząd zmieni...
Myślicie że to niemożliwe ? Dziś na przykład w radioodbiorniku Pani od Korupcji Pitera powiedziała znamienne słowa które nijak nie przymusiły dziennikarza do zadania dokładanieszych pytań. Sprawa tyczyła się pielęgniarki która występowała w spocie PO a dziś występuje w spocie PiS. Pani minister rzekła bez skrępowania że : "niech się rzeczona Pani Ania nie zdziwi jak nie znajdzie nigdzie pracy".
Wszak wystąpiła przeciw PO. Parti której NIE WOLNO KRYTYKOWAĆ.
Bardzo ciekawie to wyglądało i brzmiało jak groźba. Tak ja wiem że Pani Pitera nie to miała na myśli choć z drugiej strony osoba tak dokładna jak Pani Minister (cena dorsza w galarecie jest jej tak dobrze znana jak premierowi cena cebuli) chyba powinna panować nad soba i swym językiem?
No ale zaskoczył mnie dzisiaj minister Rostkowski u Pani Stokroty. Zaskoczył pozytywnie. Nie śmiał się za bardzo z Prezydenta. Nie kluczył. Po prostu nic nie powiedział. Najlepiej wyszło gdy zapytany minister o słowa Pani Gilowskiej : "Pierwszy raz ministrem finansów jest osoba bez wykształcenia ekonomicznego" odpowiedział : Przecież byłem profesorem na uniwersytecie. Hmmm jako żywo przypomina mi to film : Poszukiwany, Poszukiwana. Pan minister jest z zawodu Profesorem :).
I jeszcze raz wróce do radia gdzie dziś miałem wątpliwą przyjemność wysłuchać jakiegoś Pana z Libertasu. Ludzie !!! Skąd oni ich biorą w tym Libertasie ? Czyżby to Lech Wałęsa tak załatwił kadry Libertasu. Gość nie potrafił sklecić zdania. Jakby go ktoś granatem od żony i dzieci oderwał. Przy nim Harpo Marx (to ten niemy z braci) to erudyta pierwszej wody.
Ale jak mówił inny brat : Groucho Marx :
"Gdyby wszyscy politycy mówili jedynie o sprawach, na których się znają, byłoby o wiele ciszej na świecie."
Dobranoc Państwu.