Nasz Gospodarz Salonu 24, zawsze stonowany i o poglądach wyważonych (czasami do bólu) wyraźnie dał się PRZEKUPIĆ. To, co napisał tutaj:
http://www.rp.pl/artykul/2,344542_Janke__Owsiak_uczy_odpowiedzialnosci.html
to dowód na bankructwo postawy spolegliwej i "wyważonej" wobec III RP.
Postawa "demiurga młodych sumień" niejakiego pana Owsiaka Jerzego, jest nie do przyjęcia dla przeciętnie myślącego człowieka. Pomijam tu fenomen Leminga Pospolitego, który nie jest w stanie odróżnić innego smaku niż antynomia: słodko - gorzko, z powodu niedorozwoju wiedzy i umysłowego lenistwa.
Pan Owsiak, któremu ideologia " freedom, rock n'roll & love" uczyniła w dzieciństwie intelektualną traumę z której nie może się otrząsnąć przez ostatnie 40 lat pokazuje wprost, że co innego głosi a co innego robi. Frazesy o wolności i tolerancji nijak nie dadzą się pogodzić z propagandą post-leninowską w zakresie filozofii (lewacka polit poprawna gramota), czy waleniu z "baszki" w ludzi o innych przekonaniach. A zważywszy, że Pan ten osiągnął dojrzały wiek męski, od którego jest wymagany mniejszy stopień egzaltacji jakąkolwiek ideologią to staje się wręcz śmieszny. Jak ta "przysłowiowa pindziestka, wbita w za skąpe dżinsy z pretensjami do hołdu dla jej seksapilu ". To TYLKO SPRAWA SMAKU.
Niestety, Pan Igor chwali "naszego idola", bynajmniej w niewyszukany sposób na łamach "pisobolszewickiej" (podobno) Rzeczpospolitej.
Panie Igorze, czy aby na pewno warto ?