Cyniczny Cyniczny
57
BLOG

WARA OD KRZYŻA - List otwarty do prezesa Jarosława Kaczyńskiego

Cyniczny Cyniczny Polityka Obserwuj notkę 9

Nie zdejmę Krzyża z mego serca choć by mi umrzeć trzeba

 

Drogi Panie Prezesie.

Jestem Katolikiem, bardziej ortodoksą niż liberałem. Krzyż na mojej szyi symbolizuje moją wiarę. Krzyż w moim sercu to wybór mojej drogi w tym życiu. Krzyż jest widocznym znakiem tego co nieuniknione, jest symbolem męczęństwa i obietnicą zmartwychwstania.

Krzyż jednak nie może być symbolem walki, wojny. Wzywam więc Pana Prezesa o to by zaniechał walki Krzyżem z oponentami politycznymi. Nie można  profanować sacrum tak wielu Polaków.  Krzyż przed pałacem prezydenckim do tego chyba Panu służy. Pałac ten jest budynkiem urzędowym drogi Panie Prezesie a nie mauzoleum Pańskiego ś.p. brata, nie jest również sanktuarium. Proszę więc odpuście Krzyżowi, nie mieszajcie Pana Boga do swej niestety nieczystej retoryki politycznej. Znajdźmy miejsce godne dla Krzyża. Oczyśćmy je od polityki i doraźnych utarczek. Niech Krzyż łączy miłością, łączy wiarą tak jak połączył w tym symbolicznym zrywie po katastrofie smoleńskiej gdzie sympatie polityczne mie miały znaczenia, gdzie wszyscy zbieraliśmy się uczcić ofiary tragedii. Ofiary - Panie Prezesie - nie politycy, generałowie, księża, urzędnicy. Byliśmy uczcić Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej a nie polityka PiS-u. Każda żałoba jednak kiedyś się kończy, nie możemy pozostać w letargu na długi czas. Państwo musi życ, pracą swoich urzędów, nie można zatem z urzędu robić sobie sanktuarium.

Pańscy przyjaciele polityczni mówią ciągle, że ten krzyż został przyniesiony przez ludzi w spontanicznym zrywie po katastrofie smoleńskiej. Czy to znaczy, że można wszędzie postawić krzyże w spontanicznym zrywie żałobnym? Czy to miejsce ma być w jakiś szczególny sposób oznakowany? Jest to przecież miejsce gdzie ś.p. Prezydent spędził ostatnie 5 lat. Postawmy może w takim razie wszędzie gdzie spędzał jakiś czas?

Czy nie jest to zatem po prostu zagrywka polityczna, pułapka na elekta tak by podjął decyzję, którą będzie można zagłuszać lamentem w trosce o symbol chrześcijaństwa. 

Drogi Panie Prezesie przegrał Pan wybory nieznacznie, niech Pan pamięta, że wynik wyborczy dali Panu nie tylko zdecydowani "wyznawcy" ale również duża grupa Polaków wierząca w przemianę prezesa PIS-u. Czy nie warto budować na tym wizerunku nowocześniejszą politykę bez tak żenujących ataków Krzyżem w oponentów?

Z chrześcijańskim życzeniem błogosławieństwa.

Cyniczny
O mnie Cyniczny

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka