danielik danielik
579
BLOG

Kto więcej wycierpiał w stanie wojennym?

danielik danielik Polityka Obserwuj notkę 7

 

Mam dziwne wrażenie, że znowu poważną rozmowę na temat przyczyn i skutków wprowadzenia stanu wojennego w Polsce zastąpiono dyskusją przypominającą scenę z filmu „Sami swoi”. W dialogu, tym Pawlak spiera się z „Warszawiakiem” (W. Pyrkosz) kto więcej wycierpiał w czasie niemieckiej okupacji. Obaj mają za sobą jakże wielką konspiracyjną przeszłość. Jeden nie oddawał kontyngentów, a drugi raz dał Niemcowi w mordę. Ostateczny argumentem okazuje się strzelba wyciągnięta przez Pawlaka, która zmusza „Warszawiaka” do wyznania: „wy zza Buga też swoje przeszli”.

Niestety przez ostatnie kilka dni sytuacja w Polskiej polityce przypomina mi właśnie ten dialog. Najpierw Donald Tusk oznajmił, że 13 grudnia 1981 roku był pod Stocznią Gdańską, co było wyrazem odwagi, a lidera PiS tam wówczas nie było. Niejako w odpowiedzi na ten zarzut Jarosław Kaczyński udzielił wywiadu , który wywołał prawdziwą burzę. Jarosław Kaczyński opowiada w nim o swoich wrażeniach z 13 grudnia 1981 roku. Niestety prezes PiS przyznaje również, że żałuje, że nie został internowany, mimo, że zatrzymało go SB.

Odnośnie tego wywiadu wypowiedzieli się praktycznie wszyscy przedstawiciele naszej sceny politycznej, jak również byli opozycjoniści . Jedni oskarżali prezesa, inni go bronili. Jeszcze inni pytali, co robił w stanie wojennym Donald Tusk i czemu on również nie został aresztowany. Lider PO jednak nie zamierzał chować głowy w piasek i opowiedział, jak to 13 grudnia 1981 roku obrócił jego życie do góry nogami. Przypomniał również że, jako opozycjonista stracił w jednej chwili dach nad głową i pracę.

Osobiście uważam, że obaj panowie w 1981roku nie byli opozycjonistami stojącymi w pierwszym szeregu. Natomiast wzajemne przekrzykiwanie się kto przecierpiał więcej po 31 latach nie ma najmniejszego sensu. Jednak mam niestety wrażenie, że właśnie nad, tym skupiły się w większości  mainstreamowi media w rocznice wprowadzenia stanu wojennego. Po raz kolejny dziennikarze pokroju Tomasza Lisa wykorzystali okazję by pośmiać się i poznieważać Jarosława Kaczyńskiego.

Ci, którzy podobnie, jak ja liczyli na rzeczową dyskusję nad przyczynami, skutkami i zasadnością jego wprowadzenia zawiedli się. Dlaczego wreszcie nie zostanie obalona teza „o wybraniu mniejszego zła”, która moim zdaniem jest mitem? Sowieci prawdopodobnie nie wkroczyliby do Polski przynajmniej z kilku powodów. W tym czasie byli oni zaangażowani w konflikt w Afganistanie, a walka na dwóch frontach „Zimnej wojny” mogłaby tylko jeszcze pogorszyć i tak już złą sytuację ekonomiczną i tylko przyśpieszyć upadek ZSRR. Ponadto nie wiadomo, jak w przypadku inwazji na Polskę zachowałyby się oddziały Ludowego Wojska Polskiego. Przecież nie wszyscy na pewno chcieliby ramię w ramię z Sowietami mordować swoich rodaków.

Niestety nie powiedziano również, o tym co tak naprawdę stan wojenny przekreślił. Wydaję mi się, że gdyby nie jego wprowadzenie byłaby szansa na prawdziwie wolną Polskę, a nie fasadową demokrację, zwaną III RP, na prawdziwe rozliczenie PRL-owskich zbrodniarzy, na oczyszczenie naszego życia z Sb-eków i ich szpicli.

Dzisiaj niestety nie dowiemy, co by było gdyby? Niestety wałkowanie tematu zastępczego, którym moim zdaniem jest działalność we wczesnych latach osiemdziesiątych Jarosława Kaczyńskiego, czy Donalda Tuska, najbardziej sprzyja Wojciechowi Jaruzelskiemu, Czesławowi Kiszczakowi i spółce.

danielik
O mnie danielik

Otwarty na rozmowę i wymianę poglądów z innymi.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka