danielik danielik
1741
BLOG

"Tuskobus" rusza w trasę, a Polska będzie się bogacić!

danielik danielik Polityka Obserwuj notkę 25

Najważniejsza wiadomość ostatnich dni w naszym kraju brzmi: Ruszy w Polskę nasz "umiłowany Wódz", "Ojciec Narodu", "Słońce Peru". Chce dowiedzieć się na co ponad 100 miliardów euro chcą wydać Polacy. Może komuś jakiś nowy „Orlik” potrzebny? Może biblioteka? Aquapark? Dom kultury? Pan premier obieca wszystko, a Polska od samego objazdu pana Tuska będzie rosła w siłę, a Polacy będą się bogacić.

Niedawno niektórzy przeciwnicy władzy próbowali insynuować, że nasz umiłowany Władca jest zmęczony rządzeniem. Nic jednak podobnego. Najpierw nasz bohater narodowy walczył niczym lew o każde jedno euro z wielkiego „europejskiego wora” (czytaj kieszeni europejskich, w tym również polskich, podatników). Teraz nasz niestrudzony Przywódca rusza w Polskę, by porozmawiać z prostym ludem, jak te gigantyczne pieniądze wydać.

Niestety media z każdego, nawet zwykłego karierowicza, potrafią zrobić „zbawcę Narodu”. Takim człowiekiem uczyniono kiedyś Edwarda Gierka, teraz staje się nim Donald Tusk. W zadłużaniu naszego kraju obecny premier, wraz z ministrem finansów już przerośli, jak jeszcze niedawno się wydawało niedoścignionego mistrza. Inwestycje, które realizowane były w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku były symbolem fuszerki i tymczasowości, a Bareja na ich temat tworzył kultowe filmy. Jednakże przy drogach, które powstały przed Euro lub pasem startowym lotniska w Modlinie mogą uchodzić niemalże za synonim długowieczności i jakości. Szkoda, że tylko reżysera obdarzonego podobnym talentem, jak Bareja brak. Czyli również w tej dziedzinie obecny premier przerósł swojego wielkiego mentora. Teraz przychodzi czas na przegonienie towarzysza Edwarda pod względem propagandy sukcesu.

Rząd Tuska nie zrobił nic w czasie długich pięciu lat, by zgodnie z hasłami wyborczymi: „Żyło się lepiej. Wszystkim!”. W naszym kraju w ostatnich latach lepiej żyje się różnej maści hochsztaplerom, urzędnikom z politycznego nadania oraz politykom partii rządzących. Pozostali Polacy coraz bardziej odczuwają skutki rządów PO. Jednak premier zamiast wreszcie zabrać się za robienie czegoś pożytecznego dla kraju ma zamiar wyruszyć „Tuskobusem” w Polskę. Co tam bezrobocie, inflacja, bankructwa małych polskich firm, ogromny deficyt ZUS-u, nadchodząca katastrofa demograficzna, wyjazdy z naszego kraju setek tysięcy Polaków, którzy już na zawsze będą tworzyć PKB Wielkiej Brytanii, Holandii, czy Niemiec. Ważne, że pan premier wyżebrał ponad 100 miliardów od UE. Swoją drogą ciekawe jakim kosztem?

Jest sukces, więc trzeba się nim pochwalić i na jego fali nabić kilka punktów procentowych w sondażach. Co tam interes Polaków, ważne, żeby PO rządziła i dzieliła przez następne lata. Wszak, jak kiedyś powiedział Jerzy Urban „Rząd się sam wyżywi”. Gorszy los czeka pewnie nas wszystkich, ale obywatelami pan premier przejmuje się najmniej. Dla obecnej władzy, niczym dla władzy w okresie PRL-u pozory są najważniejsze. Dlatego pan premier wyrusza w wycieczkę po Polsce, uściśnie tysiące rąk, ładnie się uśmiechnie, pomacha do tłumu, obieca gruszki na wierzbie i wróci samolotem na mecz do Gdańska, a później do Warszawy, żeby w dalszym ciągu rozwiązywać dręczące nasz kraj problemy.

Tymi w ostatnich latach były: krzyż przed Pałacem Prezydenckim, dopalacze, orzełek na koszulkach polskich piłkarzy, kibice, związki partnerskie, wybory wicemarszałka Sejmu i to pewnie przez najbliższe miesiące się nie zmieni. Jeśliby jakiś obcokrajowiec poczytał najczęściej w naszych mediach komentowane sprawy to naprawdę mógłby uwierzyć, że Polska jest krainą mlekiem i miodem płynącą. Niestety, każdy obywatel naszego kraju, wie, że tak nie jest.

Gdy Sejm przegłosował ustawę podnoszącą wiek emerytalny, która poważnie uderza w większość Polaków medialna „burza” trwała kilka dni. Gdy Sejm odrzucił projekty ustaw dotyczących związków partnerskich, dotyczących może 1 % Polaków burza trwała kilka tygodni. To porównanie obrazuje, jakie priorytety ma władza, a za nią usłużne jej media i kim my dla niej jesteśmy. Festiwal tematów zastępczych trwa w najlepsze, Tusk wyjeżdża na wycieczkę po kraju, a Polacy bankrutują, tracą pracę, biednieją i wyjeżdżają! Kiedy wreszcie Naród przejrzy na oczy i powie: "Dość"!

danielik
O mnie danielik

Otwarty na rozmowę i wymianę poglądów z innymi.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka