Pies Pawłowa Pies Pawłowa
300
BLOG

Spokojnie, to tylko druga Białoruś

Pies Pawłowa Pies Pawłowa Polityka Obserwuj notkę 1

Niby wszyscy wiedzą, że żyjemy w dzikim kraju, gdzie tubylcy palą katolickie krzyże, znieważają starców i oddają mocz na chodnikach a dzielna policja i straż miejska z odwagą anonimowego internauty piszącego na ścianie „ty kur***o” zatrzymuje w tym czasie na przesłuchania ledwo żywych emerytów i ostatnich, niezależnych od rządu blogerów. Wiele osób pisało już o tym, że Tusk i Komorowski prowadzą politykę stricte „putinowską”, charakteryzującą się tym, że słabość i nieporadność władzy przykrywa się często „prężeniem muskułów”, „igrzyskami dla luda” takimi jak publiczne „bicie Żyda” czy w skrajnych przypadkach zwykłą, tępą agresją w stosunku do bezbronnych współobywateli. Teoretycznie, bezprawne działania obecnego rządu, kolejne kompromitacje i nietakty dyplomatyczne, przypadki niekompetencji, arogancji i głupoty powinny zostać osądzone przez wyborców przy urnach, niestety jak pokazuje praktyka liczeniem głosów zajmuje się Łukaszenko czy jakiś inny, polski jego odpowiednik.

 

Pseudopolitycy

Ostatnia, słynna akcja ABW – służby, która przypomnijmy skrupulatnie rozwiązała „aferę hazardową” nie znajdując w niej żadnego przestępstwa – niezbicie dowodzi, żeIII Rzeszazaczyna panicznie się bać! W PRL – Polsce rolników, chłopów i ludowców – do rangi zamachu na demokratyczną władzę urastał fakt noszenia oporników czy znaczków „Solidarności”, zaś w „III Rzeszy” Tuska i Komorowskiego działalnością antysystemową i terrorystyczną jest prowadzenie prywatnej strony internetowej, na której znaleźć można satyryczne teksty o państwowych dygnitarzach, popularnych politykierach czy pseudopolitykach obozu władzy.

 

Wywrotowiec i kibol

Inie spóźniające się pociągi, rozklekotane tory, dziurawe drogi, przeciekające wały przeciwpowodziowe czy fatalny stan finansów państwa jest dla obecnego reżimu najważniejszy. Najważniejszą kwestią jest to „co ludzie powiedzą”, „co przeczytają”, „z kogo się pośmieją”. Jak w PRL, u Hitlera czy Stalina, minister propagandy rządowej J. Goebbels nie wytrzymuje i wysyła armię żołnierzy ABW do zatrzymania „wywrotowca”, „wroga luda”, „kibola”.

 

Spokojnie to tylko druga Białoruś

Co prawda jeszcze nas nie mordują, wciąż możemy pisać, myśleć inaczej. Jednak - niespotykane dotąd – wyjątkowo instrumentalne i selektywne traktowanie obowiązującego prawa powinno w niejednej głowie wznieść alarm ostrzegawczy. Bowiem nigdy wcześniej u władzy nie było ludzi, którzy dla partykularnych, partyjnych interesów zamykali legalnie działających przedsiębiorców sprzedających tzw. „dopalacze”, wystawiali mandaty za nazywanie Premiera „matołem” a Prezydenta „Bulem”, prześladowali opozycję i niezależnych dziennikarzy. Więc jeśli czegoś możemy być dzisiaj pewni to tego, że właśnie teraz, w którymś z ministerstw Tuska trwa gorąca burza mózgów nad stale rosnącym problemem „pseudoblogerowej myślozbrodni”...

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka