Elektron Swobodny Elektron Swobodny
413
BLOG

Ściemniacz quwerty niegracz przechodzi samego siebie.

Elektron Swobodny Elektron Swobodny Katastrofa smoleńska Obserwuj temat Obserwuj notkę 8

Dział polityka, Temat katastrofa smoleńska

Jest na salonie kilku wybitnych ściemniaczy, każdy ma swoje "zasługi", ale ostatnie wyczyny niegracza quwerty stawiają go niewątpliwie w czołówce tej klasyfikacji. Gość chyba ostatnio przeszedł na akord, bo liczba idiotycznych notek jakie zamieszcza na S24 (obecnie ma ich coś koło 350) rośnie wykładniczo w czasie. Może mu obniżyli stawkę i musi to nadrabiać zwiększoną produkcją, albo przeszedł na akord. No, ale  jak to zwykle bywa, ilość nie idzie w parze z jakością, a wręcz przeciwnie. Owszem, czasami można się pośmiać z jego wypocin, częściej jednak po prostu robi się żal człowieka. 

Metoda działania quwerty'ego jest taka, że wynajduje coś w necie, czyta bez zrozumienia, albo z braku czasu, bo przecież ma zaplanowane na dany dzień wyprodukowanie 5 notek a jest dopiero przy pierwszej, ogranicza się tylko do lektury słów kluczowych, i wali na salon jakieś androny, wyrwane z kontekstu treści jako ciężkie argumenty przeciw jakiejś kolejnej tezie. Ostatnio zamieścił na przykład notkę, w której pisze, że lądowanie na las jest najlepszym rozwiązaniem lądowania awaryjnego. Szkoda w ogóle to komentować.

Ja ściąłem się z niegraczem przy okazji dyskusji na poboczny temat, który poruszył w jednej z ostatnich swoich notek. Chodziło o to, że w odpowiedzi na czyjąś wypowiedź napisał, że na człowieka idącego po schodach nie ma prawa działać przeciążenie 8g, co twierdzi jeden z blogerów S24. Posłużył się przy tym argumentem, jakim był wykres zamieszczony przez jakiegoś naukowca badającego... przemieszczanie się środka masy człowieka idącego po schodach. Ów naukowiec wykorzystał w swoim badaniu platformę piezoelektryczną Kistlera, mierzącą siłę reakcji podłoża na nacisk stóp. Badanie miało na celu sformułowanie wniosków pomocnych w diagnozowaniu schorzeń występujących u ludzi z dysfunkcjami ruchowymi. I wyszło mu (naukowcowi), że ta siła jest nie większa niż circa 1.4 masy ciała. Na tej podstawie quwerty sformułował tezę, że na człowieka chodzącego po schodach nie mogą działać przeciążenia rzędu 8g. W odpowiedzi zamieściłem w tamtej notce przykład, w którym przedstawiłem wyniki pomiaru przeciążenia jakiemu podlega noga delikwenta idącego po schodach. A była to moja osobista noga, bo sam ten pomiar robiłem. Zupełnie spokojnie 8 g jest uzyskiwane w takim eksperymencie. Ten temat był swego czasu dość intensywnie omawiany pewnie w kontekście słynnych 100g. W końcowej fazie dyskusji, bo oczywiście zakończyła się ona zbanowaniem mnie u qwerty'ego, przytoczyłem podawany kiedyś, nie pamiętam przez kogo, przykład z gościem, który idąc po chodniku przywala głową w słup. Przykład doskonale ilustrujący sedno zagadnienia przeciążeń w wypadkach. Ostatni post oczywiście został usunięty, więc przytaczam go poniżej. Całą dyskusję można  prześledzić tu (jeszcze, bo nie wiadomo jakie będą losy zamieszczonych tam komentarzy):

https://www.salon24.pl/u/niegracz/863071,dr-pawel-artymowicz-przywolany-do-tablicy-i-porzadku-katastrofa-w-smolensku

Kurde, jeszcze mu reklamę robię. Ach!

image

Jestem dobrym człowiekiem

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka