Panie doktorze , przekroczył Pan Rubikon i zapędził się w kozi róg-tym wpisem:
you-know-who
niegracz, zwroc uwage, ze to ja tutaj wystawiam stopnie z fizyki nie ty. twoje pustoslowie i produkcja jednego notko-smiecia dziennie moze da ci tytul czlowieka roku u sakiewicza, ale na pewno nie trojke na egzaminie z fizyki.(pisowania oryginalna)
20.04.2018 22:42
Obowiązuje Pana jako naukowca określona etyka, obowiązuje pana jako fizyka , pedagoga właściwe przekazywania tej wiedzy, ale i reagowanie gdy „uczeń” popełnia błędy ,szczególnie gdy notorycznie.
Ponieważ sam określił Pan swoją role na salonie 24 - pedagoga, fizyka, który wystawia oceny - powinien Pan odciąć się od bzdur z fizyki wygłaszanych przez szereg blogerów i komentatorów, z którymi jest Pan w komitywie.
Nie ma Pan wyjścia:
- jeżeli Pan tego nie zrobi będzie to przyznaniem się, że prowadzi tu Pan akcje dezinformacji, zakłamywania prawdy -z jakich pobudek- Pana sprawa.
Konkrety:
1.Sprawa niepalności duraluminium
Pora i by Pan się dokształcił skoro x lat temu, gdy zwróciłem się do Pana jako fizyka i nauczyciela akademickiego aby przeciął swym autorytetem bzdury wypisywane na Pana blogu- że duraluminiowe części samolotu pala się w pożarze- odpowiedział Pan , „nie zastanawiałem się nad tym”( czy duraluminium jest palne).
To niewiedza na poziomie gimbazy.
To ,że duraluminium nie jest palne wynika wprost z jego własności fizyko-chemicznym ,które winny być Panu znane.
Minęło ileś tam lat i osoby z Pana Towarzystwa Wzajemnej Adoracji na Salonie 24 nadal wypisują te same bzdury:
https://www.salon24.pl/u/nudna-teoria/861278,prawda-w-smolenskich-prawdach-cz-53-fizyka-niegracza-pozar-aluminium
2. Sprawa przeciążeń ( przy schodzeniu po schodach).
Wspierał Pan w 2011 roku tę krzyczącą większość, która powielała bzdurę zamieszczoną w Wikipedii , jakoby przy schodzeniu po schodach na ciało człowieka działało przeciążenie 8g;
do dziś na salonie 24 funkcjnuje ten pogląd np. ( paes64, Jarosław Klimentowski i inni) – a Pan jako fizyk, pedagog mógłby jednym zdaniem przeciąć tę bzdurę. Wręcz przeciwnie – to Pan od lat zwalcza moje opinie w tym te o przeciążeniach przy schodzeniu po schodach
( tu chodzi o minimum wyobraźni technicznej, fizycznej- gdyż internauta który wyskoczył z tym 8 g napisał: cóż to jest 100g w katastrofie lotniczej skoro przy schodzeniu po schodach występuje przeciążenie 8g....)

Ground reaction forces on stairs
https://www.google.com/search?q=gRF++stairs++descending&client=firefox-b-ab&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=2ahUKEwirr6Hy8_HaAhUHCywKHU2MDWgQ_AUoAXoECAAQAw&biw=1280&bih=629#imgrc=I1djCUk0qUKhKM:

Dodatkowo zauważę, że i pan – dr fizyki-ni zaliczył tego sprawdzianu-napisał Pan na forum Katastrofa w Smoleńsku, że to przeciążenie ma zapewne wartość ok. 2 g. Jak widać na podanym wykresie z jednej bardzo z wielu prac naukowych , pana odpowiedź wykracza poza pole tolerancji
Potrafił Pan nawet, doktor fizyki z wysokim indeksem Hirscha, „ścigać mnie „ nawet na forum Kraj na portalu Gazeta.pl i ostrzegać innych internautów ,że niejaki niegracz (mój poprzedni nick) to dyletant z fizyki. Sam sobie Pan wystawił tym świadectwo- nigdy nie reagując , gdy zwolennicy raportu MAK wypisywali na salonie czy portalu Gazety bzdury z dziedziny fizyki.
Nie ma Pan wyjścia:
- jeżeli Pan tego nie zrobi będzie to przyznaniem się, że prowadzi tu Pan akcje dezinformacji, zakłamywania prawdy -z jakich pobudek- Pana sprawa.
Czy życzy Pan sobie by informacja o tych Pana działania trafiła na Pana Uczelnię, do Pana przełożonych ?
.......................................................................................................
Dear Mr. Wielgucki,
The Office of the President can confirm that Pawel Artymowicz is a professor of Physics and Astrophysics (http://www.astro.utoronto.ca/graduate/research) and also appointed to the department Physical and Environmental Sciences (http://www.utsc.utoronto.ca/~physsci/artymowicz.html). His research interests are published in the links provided.
Best wishes,
Susanne
Z grubsza Susanne mówi po polsku tak:
Biuro Prezydenta (Rektora) może potwierdzić, że pan Paweł Artymowicz jest profesorem fizyki i astrofizyki (http://www.astro.utoronto.ca/graduate/research) i jest przydzielony do Wydziału Fizyki i Nauki o Środowisku (http://www.utsc.utoronto.ca/~physsci/artymowicz.html). Jego zakres badań dostępny jest pod podanymi linkami.
Przepaść prawda? Droga sekretarka Susanne nie wdała się w żadne dywagacje, które mogłaby narazić na szwank błaznującego Artymowicza, a tym samym ośmieszyć University of Toronto. Susanne profesjonalnie wyznaczyła zakres kompetencji Artymowicza, podając konkretne informacje i linki z oficjalnej strony uniwersytetu, gdzie nie ma słowa o prowadzeniu „zajęć z płatowca”, czy innych kręconych beczkach, tudzież symulacjach na wytrzymałość przyrody w zderzeniu z latającą machiną. Postanowiłem zwrócić się do Dear Susanne o uściślenie informacji:
Dear Susanne
Thank you very much for your answer. As far as I can understand, Mr. Artymowicz does NOT give any lectures or classes at the University of Toronto, concerning air crash investigation, plane mechanics and aerodynamics or piloting? I would appreciate if you could answer this question precisely.
Thank you for links provided, I have visited the sites linked and I comprehend the content. But Mr Artymowicz claims that he teaches airframe aerodynamics and/or flight mechanics at the University of Toronto. I would like to verify this claim particularly, because subject mentioned above does not figure (in any form) in the available University sites concerning Mr. Artymowicz as a teacher or lecturer.
Thank you in advance for the precise answer.
Best Regards
Piotr Wielgucki
Może się jednak zdarzyć, że pomimo oświadczenia ze strony University of Toronto, Artymowicz nadal będzie nazywał się ekspertem lotniczym, wypisywał komentarze postponujące innych naukowców ........ a w notce biograficznej powoływał się na University of Toronto. Na tę okoliczność polecam jeden adres: president@utoronto.ca
Od maja 2010 wskazuję na sprzeczność narracji MAK z elementarnymi faktami,śladami oraz prawami fizyki. "Jeszcze nigdy tak niewielu nie stanęło przeciw tak Wielu by bronić prawdy dotyczącej tragicznego zdarzenia lotniczego." "Jeszcze nigdy tak nie skompromitowało się środowisko techników, ekspertów, naukowców milcząc gdy do narzucania kłamliwej narracji łamie się elementarne prawa fizyki i ignoruje wiedzę."
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka