IDĄ DESZCZE I POWODZIE
Idą deszcze i powodzie dolinami rzek
Wałów nie wzniósł Tusk, więc się Jarek wściekł
Idą deszcze i powodzie, wielka fala wód
Jarek pcha się w przód, jak niechciany wzwód
Rzuć na nasz kraj największą z plag
Wody po dach, a worków brak
Jak wielki wór, jak tęgi wał
wódz będzie stał, twardszy od skał
Rosną słupki i sondaże, lecz wnet runą w dół
Jarek pójdzie w kraj, do miast i do siół
Rosną słupki i sondaże, Jarek czuwa wszak,
ruszy w kraj i już wynik trafi szlag
Rzuć przed PO najcięższy czas
pisowskich mas stężony kwas
Rzuć na PO najgorszą z klątw
wódz zrobi swąd, by przykryć błąd.
Jak tu przegrać, jak tu odejść, ponoć chcieć to móc,
lecz natychmiast Wódz drze się z całych płuc.
Nic Platformie nie pomoże, przegrać nie ma szans
Prezes wpadnie w trans i jej zrobi lans
Rzuć przed PO....