Nie żyje ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski. Informację o jego śmierci potwierdziło 9 stycznia w godzinach porannych Stowarzyszenia "Wspólnota i Pamięć”. „Wieczny odpoczynek racz mu dać, Panie…” - napisali w mediach społecznościowych przedstawiciele stowarzyszenia. W związku z odejściem duchownego przedstawiamy fragment ostatniego wywiadu przed śmiercią dla Gońca, przeprowadzonego 18 grudnia tuż przed Świętami Bożego Narodzenia.
Będziemy pamiętać. Grupa przyjaciół i znajomych z BC & Kalifornii
Prof. Włodzimierz Stelmaszczyk wykladowca akademicki, malarz
Kilka komentarzy:
@matapomaga4523
Bardzo szanowałam księdza za odwagę i wielkie serce, a także za walkę o rozliczenie polityków z czasów PRL, tudzież o oczyszczenie KK z "koloratkowych" pedofilów oraz za wieloletnie domaganie się pochówku naszych rodaków pomordowanych przez banderowskich nacjonalistów ukraińskich. Wielka strata. Cześć jego pamięci!!
@joanna2795
Nie wierzę, jestem w szoku.Przecież ksiądz wracał do zdrowia, , tak szybko odszedł.Bardzo go szanowałam. Odważny ,prawy, wielki patriota,tyle lat walczył o pamięć ofiar rzezi wołyńskiej, człowiek o wielkim sercu. Jest przykładem człowieka którego żaden inny nie zastąpi.Ogromny żal.
@jerzykopinski6964
Wielka szkoda i żal! Niezwykle ceniłem księdza Isakowicza-Zaleskiego za bezkompromisowość, skromność i oddanie sprawom, którymi się zajmował. Prawdziwy patriota i wielki człowiek. Niech spoczywa w pokoju!
@januszja7213
Straciliśmy wspaniałego kapłana,patriotę. Obrońcę spraw polskich i jednego już z nielicznych świadków Rzezi Wołyńskiej,orędownika prac exschumacyjnych na Ukrainie.Będzie pamiętany jako kapłan z powołania.
Czy mam podać /mam screen/ komentarze bydła pisowskiego, które go w obrzydliwy sposób obrażało?
Szkoda czasu na tych drani…
