ficu ficu
66
BLOG

Kongres IV RP

ficu ficu Polityka Obserwuj notkę 7

W najbliższy weekend wszystkie media będą żyły jednym wydarzeniem: III Kongresem PIS w Poznaniu. Kongresem po którym według wielu polityków PIS, poparcie dla ich partii zacznie stopniowo rosnąć. Kongres który ma być poświęcony merytorycznej ocenie rządów Donalda Tuska i propozycji głównej partii opozycyjnej na niemrawość obecnej ekipy rządzącej. Gdyby tak naprawdę było można byłoby się cieszyć, bo to już naprawdę „ostatni dzwonek” żeby „gonić” PO. Gdyż tylko merytoryczne wytykanie błędów rządzącym, bez personalnych „wycieczek” może odmienić polityczny trend, który trwa od końca 2007 roku, dla PIS jest on wyjątkowo niedobry.

Najbardziej jednak obawiam się, że Kongres przebiegnie zupełnie inaczej niż go zapowiadają czołowi politycy PIS. A główną atrakcją będzie przemówienie prezesa Kaczyńskiego, który zamiast przedstawić ciekawe propozycję swojej partii, które będą odpowiedzią na nieudolność niektórych ministrów rządu Tuska (zdrowia, edukacji, polityki regionalnej), a główną swoją uwagę poświęci Radosławowi Sikorskiemu i odpowie Sikorskiemu „pięknym, za na dobre” za ostatnią niedzielę. Z pewnością przemówienie będzie w identycznym tonie, jak to ministra Sikorskiego, właśnie z ostatniej niedzieli, czyli będzie to zwykły polityczny „wrestling”, który opozycji nic dobrego nie przyniesie. Wielu blogerów przychylnych opozycji będzie w „siódmym niebie” po tym przemówieniu, z kolei inni blogerzy przychylni rządowi, będzie wylewało „wiadro pomyj” na prezesa Kaczyńskiego. Tylko w ostatnią niedzielę sytuacja była zupełnie odwrotna, zwolennicy opozycji nie zostawili „suchej nitki” na Sikorskim, a zwolennicy rządu mieli „polityczną ekstazę”, jakiego to fajnego mamy kandydata na kandydata.

Fakt jest za to jeden. Sikorski już przemówił w prymitywny sposób, a Kaczyński może dopiero przemówić w taki sposób. A jak będzie naprawdę to się przekonamy jutro lub w niedzielę??? Jeżeli politycy PIS wierzą jeszcze w reelekcję Lecha Kaczyńskiego, to nie mogą dać pola do popisu nieprzychylnym dziennikarzom. A jeżeli Kaczyński „wypali z grubej rury” z personalnym atakiem na Sikorskiego, to panie Olejnik, Paradowska, Wielowieyska czy Kolenda-Zalewska oraz panowie Lis, Durczok, Żakowski, Wołek, Władyka, Kuczyński będą mieli cały przyszły tydzień na przedstawienie swojej wizji obecnej sytuacji politycznej, podpartej przemówieniem samego prezesa Kaczyńskiego. A wizja ta będzie jednoznaczna: „dlaczego mamy mieć pretensję do Radka za personalny atak na prezydenta, skoro z tamtej strony mamy do czynienia z identycznym atakiem”??? A więc chamskie inwektywy ministra spraw zagranicznych pójdą „bokiem” w zapomnienie, a bohaterem tygodnia będzie Jarosław Kaczyński.

Dlatego bardzo ważne jest żeby przemówienie Kaczyńskiego zwierało dużo szczegółowych informacji na temat pracy obecnej ekipy rządzącej, warto wrzucić sporo liczb i procentów, pokazującą prawdziwą twarz PO. Tylko takie wystąpienie może przynieść pozytywne efekty, w sensie złapania „drugiego politycznego oddechu”. Jeżeli wystąpienie będzie miało na celu personalny atak na Sikorskiego, Komorowskiego czy Tuska, w stylu „jacy to z nich łajdacy, dlatego nie mogą dalej rządzić” to prezes Kaczyński „zaciśnie polityczny sznur” na „głowie swojego brata”, a zarazem „zaciśnie sznur także sobie”, a „polityczne egzekucje”, nastąpią na jesieni (wybory prezydenckie) oraz w przyszłym roku (wybory parlamentarne). Dlatego przebieg tego kongresu jest już naprawdę ostatnią „deską ratunku” dla Jarosława Kaczyńskiego, później będzie już tylko równia pochyła i polityczna emerytura.

Dlatego jeżeli ma być jeszcze w nieodległej przyszłości, podjęta realizacja budowy IV RP, którą zapowiadał i zapowiada prezes PIS, to ten Kongres musi dać opinii publicznej jasny cel: „chcemy budowy sprawnego, uczciwego i przyjaznego państwa, które obiecał w 2007 roku Donald Tusk, a obietnicy nie dotrzymał” przekaz ma być dla widza przyjazny, wyborca musi zobaczyć, że najważniejsza jest każda jednostka tworząca sprawiedliwe, uczciwe i przyjazne państwo. Tylko taki przebieg Kongresu oraz przyjęcie takiego stylu prowadzenia kampanii wyborczej w najbliższych wyborach, może dawać nadzieję na wygranie reelekcji przez prezydenta Kaczyńskiego oraz odzyskanie władzy przez PIS, w innym przypadku będzie można już tylko powiedzieć: „były prezydent Lech Kaczyński”; „wieczna opozycja Prawo i Sprawiedliwość”.

ficu
O mnie ficu

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka