Kilka dni lub tygodni temu Partia Kukiz 15,po kolejnej sprawie z Trybunałem Konstytucyjnym w roli głównej rozpoczeła swoją konferęcje w taki sposób z Trybunałem Konstytucyjnym na co dzień kolejna odsłona. Chętnie powołam się na ten tytuł. Sprawa "sądu konstytucyjnego" nuży chyba większość obserwatorów sceny politycznej (mnie również) ale ponieważ w tej sprawie pojawiło się tyle ciekawych rzeczy postanowiłem coś o tym napisać.
1.Horendalna Impreza Trybunału na święto jego samego. Trybunał świętował niedawno swoje 30 lecie W Gdańskiu dlaczego nie w Warszawie. W Trybunale Konstytucyjnym ponoć pracują kucharze (pewnie dobrzy) którzy mogli przygotować dla Sędziów Trybunału pyszną kolację,ale nie można tego zrobić ponieważ trzeba pokazać że ten zły PIS nie chciał zorganizować nam jubileuszu to znalzł się dobry Prezydent Adamowicz który zorganizował (chyba za swoje pieniądze) jubileusz Trybunału.
2.Komisja Praw Człowieka.Kilka dni temu pojawił się w polskich mediach raport Komisji Praw Człowieka,który zarzucił Polsce,że ta pod obecnymi rządami nie przestrzega Praw Człowieka. Raport ten sygnował czy suflował że głównym powodem jest blokada Trybunału Konstytucyjnego. A co to ma do rzeczy. Trybunał Konstytucyjny jest to sąd który rozpatruje sprawy (może nie wyłącznie) ale przede wszystkim sprawy polityczne. Blokada Trybunału w naszym kraju naprawdę ma bardzo niewiele wspólnego z przestrzeganiem praw człowieka w naszym pięknym kraju.Ciekawe czy ludzie z różnych krajów Europy wogóle wiedzą o co chodzi z tym Trybunałem w Polsce.
3. Prezes Rzepliński i wczorajsze wydarzenia Prezes Rzepliński to człowiek fascynujący. Naprawde? Otóż Prezesowi Rzeplińsku przyszło rządzić Trybunałem kiedy władze centralną sprawuje w Polsce partia z którą on sam się nie zgadza. Tak czasem w życiu bywa. Moim zdaniem idealne zachowanie Szanownego Pana Prezesa byłoby nie przejmowanie się tym że ONI na niego plują. Tylko po prostu robić swoje. Tymczasem Pan Prezes zupełnie nie wiem dlaczego uznał za stosownie rozpocząć reguralną wojnę. Chodząc do mediów i opowiadając jak to on nie lubi obecnego rządu a obecny rząd który jak wiadomo jest wredny chce go nawet zabić. Ciekawe tylko kto będący przy zdrowych zmysłach uwierzy Prezesowi w te dyrdymały.Prezes Rzepliński postanowił być po zakończeniu swej sędziowskiej kariery politykiem.Co sądzić natomiast o wczorajszych wydarzeniach.Otóż Sędziowe nominawani przez PIS uznali że jeżeli Przez Prezesa Rzeplińskiego nie będzie dopuszczonych trzech "naszych" sędziów to w tej farsie udziału nie bierzemy. Prezes Rzepliński stwierdził natomiast że on sobie na to "gwizda" jak nie to nie łaski bez. O co tu chodzi. Moim zdaniem po pierwsze żeby w sądzie konstytucyjnym rządzili NASI a nie ONI BO ONI SĄ ŹLI A NASI SĄ DOBRZY. Po drugie chodzi o to aby szanowy Pan Prezes Andrzej Rzepliński,mógł po grudniiu (czyli po wygaśnięciu swojej kadencji) mógł mówić zobaczcie "Jak ja rządziłem to w Trybunale był porządek a teraz mamy chaos przez zły PIS".
Mamy polityczne perpetum mobile i to się nie skończy dopóki jedna albo druga strona nie ustąpi ze swojego stanowiska.
