Firmus Piett Firmus Piett
327
BLOG

Ordynacja większościowa nie jest taka straszna

Firmus Piett Firmus Piett Polityka Obserwuj notkę 1

Nie wiem na jakiej podstawie pojawiają się na Salonie wyliczenia, z których wynika, że PO, po zmianie ordynacji zdobędzie nawet 90% miejsc w Senacie. Jak rozumiem, wraz ze zmianą przepisów wyborczych zostaną też na nowo wyznaczone granice okręgów wyborczych, tak aby je lepiej dostosować do rzeczywistości i rozkładu ludności. Jeśli PO z PSL-em zrobią to uczciwie i okręgi będą równej wielkości (będą miały w przybliżeniu tyle samo mieszkańców), a do okręgów miejskich nie będą włączane rozległe przedmieścia, to miażdżąca dominacja PO będzie niemożliwa.

Przede wszystkim dlatego, że geografia wyborcza Polski ma pewne cechy: Jak bowiem wiemy PO nie dominuje wszędzie. Nie jest tak, że partia ta wygrywa we wszystkich okręgach, równomiernie w całym kraju i wszędzie za nią zawsze z mniejszym poparciem funkcjonuje opozycja. Jest wręcz przeciwnie: Polska jest podzielona niemal na pół, w jednej części wygrywa stronnictwo obecnie rządzące, w drugiej PiS.

Gdy wybory będą większościowe, jednomandatowe, na Zachodzie mandaty zdobędą rzeczywiście reprezentanci partii Tuska, ale na Wschodzie i w Centrum (poza największymi miastami) wygrają kandydaci PiS. Kluczem jest tu sprawiedliwie ukształtowanie okręgów wyborczych. Jeśli np. do okręgów wielkomiejskich zostaną włączone rozległe obszary z nimi sąsiadujące, to wtedy szanse PO na miażdżące zwycięstwo rosną, bowiem miasta przegłosują w takiej sytuacji swoje najczęściej niechętne Platformie sąsiedztwo. Platforma może też np. tak ułożyć granice okręgów, aby w tych na Zachodzie (tam gdzie ma obecnie największe poparcie) wybierać więcej senatorów (czy w przyszłości także posłów). To by niewątpliwie dało jej korzyści, ale tu jest rola opozycji, aby do tego nie dopuścić. Gdybym był w PiS, to tu właśnie starałbym się najbardziej pilnować przyjmowanych rozwiązań, a nie krytykować samą ideę wyborów większościowych.

 

Jestem miłośnikiem logiki. Dzisiejsze jej powszechne lekceważenie, powoduje u mnie wyraźny ból głowy.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka