folt37 folt37
270
BLOG

Operetkowość PiS staje się nudna

folt37 folt37 PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 18

image

                                                                    15 października - SUWEREN DO URN


Polskie fakty polityczne lat 2015 – 2023 są takie, że 8 i 9 kadencje sejmowe należały do PiS pozwalając im /w koalicyjnej większości z SP/ na samodzielne rządy. Choć większość owa nie była większością konstytucyjnie uprawnioną do reformowania ustroju państwa, to jednak reform takich dokonano.

To były reformy wręcz zasadnicze, głównie sądownictwa, filaru praworządnego państwa prawa. Ową niekonstytucyjność reform orzekły prawomocnie zarówno Trybunały Międzynarodowe, jak i nasz SN oraz polskie sądy powszechne. Te bulwersujące fakty przywołuje nawet obecny Trybunał Konstytucyjny /sam powołany z naruszeniem konstytucji/:

„W poniedziałek w Dzienniku Ustaw został opublikowany wyrok kierowanego przez Julię Przyłębską Trybunału Konstytucyjnego, który wydano 5 grudnia. Uwagę zwrócił jednak dopisek, którym opatrzono treść wyroku. Czytamy w nim, że "zgodnie z wyrokami Europejskiego Trybunału Praw Człowieka (...) Trybunał Konstytucyjny jest pozbawiony cech trybunału powołanego ustawą, gdy w jego składzie zasiada osoba nieuprawniona". Przywoływany jest szereg orzeczeń ETPC, zgodnie z którymi "publikowany wyrok wydany został w składzie ustalonym z naruszeniem podstawowej zasady mającej zastosowanie do wyboru sędziów Trybunału Konstytucyjnego i w konsekwencji naruszającym istotę prawa do sądu.”

www.PiS oburzone po... publikacji wyroku Trybunału Przyłębskiej. "Niedopuszczalne" (msn.com)

Nic dziwnego, że prezes PiS Jarosław Kaczyński uznał ten dopisek za zdradę swoich dobrych stosunków z prezes Przyłębską, która nareszcie zauważa niekonstytucyjność przemodelowanego przez PiS TK.

Na tle powyższego operetkowość postaw funkcjonariuszy PiS, członków poprzedniego rządu polega na powszechnym lamencie nad działaniami nowego rządu przywracającego w państwie konstytucyjną praworządność.

Śmieszność tych lamentów głównie potęguje ich płaczliwa narracja o łamaniu praworządności przez obecna władzę.

Wyrazistość tej groteskowości zwiększa postawa Antoniego Macierewicza niepodporządkowaniem się odwołaniu go z funkcji przewodniczącego operetkowej Komisji Smoleńskiej.

Jej /komisji/ narracja była rażąco dywersyjna wobec Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych i jednoznacznego, ostatecznego ustalenia przyczyn katastrofy samolotu Tu-154 z 10 kwietnia 2010r.

Duży niesmak powodują więc wypowiedzi członków obozu oddającego władzę w wyniku przegranych wyborów z 15 października, ze ich następcy /obecna większość parlamentarna/ nie respektują konstytucyjnej praworządności.

Śmiać się czy płakać nad taką narracją? Sądzę, że raczej głęboko się zadumać nad intelektualno – emocjonalnym stanem umysłów establishmentu PiS, któremu przewodzi Jarosław Kaczyński. To jest człowiek mentalnie z innej /bardzo dawnej/ politycznej epoki o wiodących wartościach narodowej suwerenności państwa osamotnionego wobec wrogich państw ościennych.

Tymczasem obecne państwo polskie jest traktatowo scalone z wszystkimi państwami Zachodu i północno wschodni państwami Infant i Litwy.

Ta traktatowa wspólnota to Unia Europejska z dużymi gospodarczo -polityczno – ustrojowymi kompetencjami, które Jarosław Kaczyński definiuje jako utratę suwerenności.

Jest to zadziwiająco mylny pogląd, bo unijne kompetencje władcze wynikają z jednomyślnej decyzji wszystkich państw członkowskich, wszystkich czyli także Polski.

Trzeba przypomnieć, że unijne przepisy przewidują prawo veta, które /gdyby miało miejsce/ uniemożliwiłoby nadanie obecnych praw UE.

Wiadomo, że ten zacofany pogląd polityczny podziela głosujących na PiS ponad 7 mionów Polaków,  ale  na pozostałe partie  głosowło 14 milionów  rodaków  /w tegorocznych wyborach zagłosowało nas ponad 21 mln /.

Czyli obecna większość Polaków  /14 milinów/ odrzuciła politykę PiS i nie chce ttej partii  przy władzy.

Taki jest mechanizm demokracji, na który przecież PiS powoływał się przez 8 lat.

Obecna wolta pisowskiej narracji politcznej /tej z 8 lat władzy/   jest żałośnie małostkowa, bo stanowi dosłowną kalkę poglądów Jarosława Kaczyńskiego. Poglądów badzo odległych od politycznej sytuacji w świecie.

Ta konkluzja jest z kolei moim poglądem na obecny stan polskiego parlamentaryzmu.

Jest on /mój pogląd/ bardzo optymistyczny, ale czy zasadny?

Zobaczymy.

folt37
O mnie folt37

Jestem absolwentem Politechniki Poznańskiej (inżynier elektryk - budowa maszyn elektrycznych). Staż pracy: 20 lat w przemyśle i 20 lat w administracji państwowej szczebla wojewódzkiego - transformacja gospodarki z socjalistycznej na rynkową.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka