beautyfool beautyfool
174
BLOG

Emeryci na emeryturę!

beautyfool beautyfool Polityka Obserwuj notkę 16

Cytuję WP:

Waldemar Pawlak będzie walczył o mandat senatora w najbliższych wyborach parlamentarnych. Podkreśla jednak, że nad kandydowaniem do wyższej izby powinni zastanowić się także inni czołowi politycy. - Tu miałbym propozycję dla moich starszych kolegów, pana premiera Jarosława Kaczyńskiego i premiera Donalda Tuska, żeby w tych wyborach wystartowali do Senatu i przekazali bieżącą odpowiedzialność za formacje polityczne młodszym liderom -.

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Powiem tak. Nigdy z ust Pawlaka nie padło nic tak, ani bardziej mądrego. I to jest ponadczasowo mądre. Samo zestawienie Kaczyński-Tusk rodzi konflikt i polaryzację społeczeństwa. Jednak od obu wodzów nie oczekuję poparcia dla idei Pawlaka, ani nawet jej zrozumienia. Obaj są w "swoim świecie" który chce lub musi wygrać i obaj uzależnieni. W szponach żądzy władzy.

Nadto, jest to szerszy problem, jak się przyjrzymy ławom sejmowym. To znaczy same ławy są ok, tylko ci co w nich zasiadają, nie. Kwiat starości. I dosłownie – geriatryczna okupacja ław. Sejmowe wieczniaki, przetrwalniki.

Sam wcześniej i wielokrotnie pisałem że emerytura powinna obowiązywać również w polityce a emeryci polityczni mogliby dalej służyć krajowi jako czynni doradcy (jeżeli oczywiście mądrość im się "nie skończyła"). Natomiast trzon, a szczególnie rząd i sejm, to ludzie młodsi, w każdym bądź razie w wieku przedemerytalnym.
Taki stan wiekowy sejmu jaki mamy to dla mnie w wielu przypadkach starcza wegetacja lub dogorywanie w dobrym czy lukratywnym miejscu. A sejm to nie jest dom starców, w każdym bądź razie nie powinien nim być. Ani miejscem na przetrwanie.

Trochę tu wina wyborców, bo jak są listy, nie powinni głosować na Matuzalemów. A jak partia jest złożona ze starców nie powinni głosować na partię. Bo nie programy są najważniejsze. Partia wygrywa wybory formalnie określonym programem, ale potem liczy się jakość rządzenia. Albo ludziom żyje się dobrze, albo niedobrze i więcej na nich nie zagłosują. Tylko że, to nie jest takie proste jakby się zdawało. Pomijając problem nestorów, nie ma w dzisiejszym układzie sceny politycznej partii, na którą autentycznie i z czystym sumieniem chciałoby się zagłosować. I żadne przedwyborcze obiecanki tego zmienią. Scena jest do gruntownej przebudowy. Pisałem już o apolitycznej partii buforowej, czas pokaże czy mój sen się spełni. Ale jestem dobrej myśli.
Póki co, muszę strawić to co jest. A w tym nie pomoże mnie ani nikomu, nawet Trawisto. :)


beautyfool
O mnie beautyfool

z sympatiami dla prawicy, analityczny umysł, sprawiedliwy i trzeźwy w sądach i osądach, z humorem. Niezależny, nie ma dla mnie tematu - nie do ruszenia. mail: dilimp@gmail.com

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka