Forum Żydów Polskich Forum Żydów Polskich
4951
BLOG

Czy jesteśmy Polakami …

Forum Żydów Polskich Forum Żydów Polskich Polityka historyczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 172


Zauważyłem w ostatnim czasie wśród diaspory żydowskiej sentyment do Polski, a w sposób szczególny sentyment do stania się polskim obywatelem. Przed wielu laty, gdy mieszkałem w Polsce, wydawało mi się, że Żydzi z Polski chcieliby mieć paszport izraelski. A teraz chyba ten trend się odwrócił i to polski dokument jest pożądany. Oczywiście, ludzie mają różne motywacje. Mamy dość głośne transfery do polskich dokumentów jak Germán Efromovich i Pni Zahavi, ale zwykli zjadacze chleba także nie próżnują.

Pozwolę sobie opisać parę przypadków z jakimi zetknąłem się osobiście. 


Podróżnicy z bogatych krajów…

Zdarza mi się przyjmować i nocować w moim domu podróżujących studentów z całego świata, zdarza się także, że nocuję Żydów z różnych krajów. Tak więc pewna dziewczyna z USA, przy kubku herbaty zwierzyła się, że wraca do USA, odbiera polski paszport i leci do Berlina na studia. Ponoć już wszystko poszło jak należy i pozostało odebranie tylko dokumentu obywatelstwa. Dziewczyna słowa po polsku nie umiała. Jak opowiadała, postawili swoją wiekową babcię do pionu, chuchali i dmuchali, aby starsza pani dożyła do tego, żeby odebrać swoje dokumenty, a potem już cała rodzina. Dla niej polski paszport to była ta magiczna przepustka do szalonych imprez w Belinie i … niepłacenia za edukację (edukacja jest dość droga w USA, a w EU za darmo). Jak się zwierzyła, jej parę koleżanek postąpiło podobnie i już są w Berlinie. Tak więc czeka nas wysyp polskich studentów w Niemczech. 

Inny ciekawy przypadek to Brexit. Myślałem że wnuki "maczkowców" będą wystawać pod polskim konsulatem z pożółkłymi książeczkami wojskowymi swoich dziadków. Błąd w myśleniu. Brexit robi swoje. Cała rodzina z małej walijskiej miejscowości pojawiła się, ogłosiła stan alarmowy po referendum i tłumnie odwiedzili konsulat. Jednocześnie babcia oraz jakiś polski emigrant zajął się problemem nieznajomości języka polskiego. Powiem szczerze, można było z tą dziewczyną poprowadzić prostą konwersację w języku Mickiewicza. Ma lecieć do Polski na miesiąc, aby zobaczyć jak ten kraj wygląda. 


Za Bugiem...

Tutaj sentyment do Polski nie słabnie, mimo że władze sowieckie, a potem lokalne, wpajały miejscowym Żydom, że oni tam żadni polscy, ale sowieccy, a potem że białoruscy, litewscy itd. Okazuje się, że nie każdy się dał omamić tym podszeptom.

Wracam do wspomnień z Wilna, gdzie byłem oprowadzany przez pewnego Żyda po mieście, a naszą wycieczkę zaczęliśmy na Rosie, potem Ostra Brama i Ponary. Zakończyliśmy w knajpie pełnej ludzi, gdzie ten walnął 50 gramów, wstał i wznosi toast „Piję za Warszawę, piję za Polskę”. Ludzie w restauracji w konsternacji. Szok i niedowierzanie. 

W Grodnie rok temu odbyła się wystawa „Żydzi w wojsku polskim” z inicjatywy lokalnej społeczności żydowskiej. Oczywiście w synagodze. Powyciągano pożółkłe zdjęcia wujków, dziadków i pradziadków stających w polskich mundurach pod polską flagą biało-czerwoną. Dumnie opisywano ich dokonania i służbę. Całość uhonorował polski konsul. Łezka w oku się kręci. Pewien młody grodzieński Żyd, posiadający już paszport Izraela, otwierający mu możliwości niemałe, doszedł do wniosku, że jednak chce też zostać Polakiem - na razie na Kartę. Pozbierał dokumenty i czeka dzielnie na rozmowę przed konsulem, ciekaw jestem, jakie będzie dawał odpowiedzi z religii katolickiej :) Ładnie mówi po polsku i trzymam kciuki za egzamin. Jak mówił, Polska to przyszłość, gospodarka, kultura i w ogóle i w szczególe "Polska jest super". Pewnie nie on pierwszy i nie ostatni. 


Przyjechałem na delegację i pewnie zostanę...

Pracując w międzynarodowej firmie widzę, że mamy też pracowników z Izraela, którzy do Polski przyjechali za chlebem. Widać chlebek dobrze smakuje, bo nie słyszę jakoś, żeby się pakowali. Kiedyś przeglądałem profile tych ludzi - co począć? takie czasy każdy może podglądać każdego - i ze zdziwieniem stwierdziłem, że maszerują dzielnie 11 listopada na „Marszu Niepodległości”. A to się Winnicki zdziwi, jakich ma sympatyków! Wszystko robili jak należy, mieli polską flagę, uśmiech na twarzy itd. Jak tak dalej pójdzie, czeka nas proces naturalizacji, a potem tylko kariera w Młodzieży Wszechpolskiej w sekcji żydowskiej. 

... 

Nie osądzam, nie oceniam. Sam jestem posiadaczem drugiego paszportu, mimo że strasznie kaleczę język lokalny. Brałem, bo dawali i zawsze może się przydać. Ludzie niezamożni podejmują zazwyczaj swoje decyzje racjonalnie, bo często nie mają prawa do pomyłek. Nie jestem przeciwny ani trochę temu, żeby ludzie mający do tego prawo dostawali polskie paszporty. Przy coraz bardziej niestabilnym, sterroryzowanym Zachodzie, Polska może być dla wielu ciekawą perspektywą do życia. Należy zadbać jednak, aby takie zmiany były przyjęte przez większość polskiego społeczeństwa pozytywnie. 

Prąd ten nie dotyczy jedynie Żydów z polskimi korzeniami. Mój znajomy ma rodzinę w Paryżu, Polacy "trzecia woda po kisielu". Zawsze nosili dumnie paszporty Republiki do czasu, kiedy kolejna bomba w Paryżu nie zmieniła ich patrzenia na świat. Tak więc w pół roku przybyło Polsce aż 4 obywateli. Kuzynka znajomego ma taki problem, bo nie wie jak przerobić męża na Polaka, przecież on jednak jest w 100% Francuz, więc paszport mu się nie należy. 

Tak więc mamy tak naprawdę polską rzekę wniosków i skromny strumyczek polsko-żydowski. 

Szaweł Berengut

http://www.fzp.net.pl/opinie/czy-jestesmy-polakami


Nasz portal: https://forumzydowpolskichonline.org/

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka