Jutro znowu gra Orkiestra pana Owsiaka. Przyznam się, że mam nieco ambiwalentne odczucia na ten temat. Z jednej strony to oczywiście dobrze, że szpitale dostaną kilka nowych urządzeń, z drugiej jednak strony... On the other hand, jak mawiał Tewje ze "Skrzypka na dachu".
Po wielu latach WOŚP-u, jakoś inne kraje świata tego pomysłu nie skopiowały. Z własnego podwórka zaś wiem, że jeżeli jakiś wynalazek jest naprawdę pożyteczny, to kopiuje się go, albo próbuje skopiować. Niebieskie LED-y (z których się robi białe LED-y) zrobili Japończycy przed prawie 20 laty, teraz produkuje się je w milionach w Ameryce, Europie i wielu krajach azjatyckich. Pytanie, dlaczego WOŚP-ów nikt nie próbuje skopiować?
Teza, że to my jesteśmy najmądrzejsi, a reszta to barany, jakoś nie trafia mi do przekonania, bo życie uczy nas, że jest na ogół zupełnie odwrotnie!
Dlaczego pomysłu J. Owsiaka nikt nie kopiuje?
Może dlatego, że ludzie Zachodu uważają, że jak płacą podatki, albo płacą bezpośrednio za leczenie, to wyciąganie od nich jeszcze dodatkowego haraczu jest nieporozumieniem. Jeżeli ktoś chce wspomóc charytatywnie szpital, albo chce pomóc chorym dzieciom na białaczkę, to może zrobić na kilka sposobów, a każdy sposób jest odnotowany w Urzędzie Podatkowym. Natomiast bycie nagabywanym przez dzieci z puszkami nie pasuje do wizerunku nowoczesnego państwa.
Może dlatego, że czas telewizyjny ma swoją cenę (bardzo wysoką), i powienien też być uwzględniany w rachunkach i zyskach WOŚP-u.
Może dlatego, że czas ludzi (w tym dzieci) zajmujących się zbieraniem datków też ma swoją cenę. Może lepiej, gdyby ci ludzie w tym czasie normalnie pracowali i dochód przeznaczyli na podatek? WOŚP nie stwarza żadnej nowej wartości, tylko redystrybuuje nasze dochody.
Polskiej służby zdrowia nie uratuje kilkadziesiąt milionów złotych dodatkowo zbieranych przez WOŚP. Polską służbę zdrowia może uratować wzrost gospodarczy na poziomie 10% rocznie, a takowego nie będziemy mieli, jeżeli:
i) nie weźmiemy się porządnie do pracy (apel głównie o likwidację pseudorent i przedwczesnych emerytur)
ii) nie weźmiemy się do nauki (apel o reformę naszego szkolnictwa).
WOŚP jest wygodnym alibii dla wszystkich- rządzących i rządzonych. Jednym i drugim wydaje się, że coś robią pożytecznego dla biednych chorych Dzieci. Obawiam się, że oszukujemy i siebie, i te Dzieci...
