Do Profesora Andrzeja Nowaka

     W miniony piątek przeczytałem Pański tekst, zamieszczony 19-02-2024 w Arcanach¹. Też jestem starym wyborcą, myślącym z troską o młodszych i podobnie jak Pan, krytycznie oceniam "wygraną" PiS w październikowych wyborach.

     Kiedy mówi Pan "o całkowitej bezradności partii opozycyjnej w jej obecnym kształcie wobec metod przejmowania rządów przez koalicję 13 grudnia", to się nie tylko z Panem zgadzam, ale stawiam tezę, że bezradność owa wynika z przejęcia metod prowadzenia sporu politycznego od przeciwnika, jako swoje. Skoro Tusk opierał swą kampanię na antyPiSie, to my zaprzestaliśmy koncentrowania się na wizji Polski, goniącej kraje dostatnie, na rzecz atakowania Tuska. Skoro Komorowski wzywał do okładania PiSu dechą, to Tarczyński wyszedł na arenę Konwencji PiS w Katowicach z takąż dechą pod pachą. Jako kontynuatorzy idei solidarnościowej w polityce winniśmy zachowywać fason nie tylko werbalnie, ale i w działaniu.

     W tym momencie trzeba napisać o najważniejszej konstatacji, dotyczącej wiarygodności przy urnie wyborczej. Wyborcy, w zdecydowanej większości, nie tolerują kłamców. Choć powszechnie znane jest porzekadło, że wystarczy trzy razy obiecać, bo to tak, jak raz dać, to wielu polityków się na tym potknęło. Przez trzy, kolejne kampanie Prezes obiecał dojście do prawdy o zamachu w Smoleńsku i teraz znaczna liczba wyborców zasiliła Trzecią Drogę. Instynktownie nie wierzą Tuskowi w niewinność Putina, ale skoro Jarosław Kaczyński nie potrafi udowodnić morderstwa, to pogodzili się z myślą, że na wyjaśnienie trzeba będzie czekać tak długo, jak na uczczenie prawdy o Katyniu.

     Szczególnie skłoniła mnie do zabrania głosu Pańska ocena: "By dotrzeć do nowych zwolenników i nie stracić dotychczasowych potrzebna jest umiejętność „grania skrzydłami”.". Oczywiście nie tylko skrzydłami, bo bez zaangażowania całej drużyny, z jej liderami, którzy dbają o główny elektorat sukcesu się nie osiąga, ale gdy trzeba zdobyć bezwzględną większość, te drobniejsze frakcje też są nieodzowne. Poczułem się wywołany do tablicy w dwóch miejscach:

• - Po pierwsze - od lat upominam się o dość wąską grupę wyborców, którzy poważnie traktują swoje przywiązanie do zasady: zło dobrem zwyciężaj, czyli sprawiedliwość nie może być ważniejsza od miłosierdzia, czyli prawda winna być otulona miłością. Grupa ta, pogardliwie nazywana "moherami" w dużej mierze zasiliła swoimi głosami partyjkę exPOwca Piecha, która zebrała ponad 350 tys. wyborców.
• - Po drugie - od 13 lat zajmuję się Smoleńskiem. Czynię to za aprobatą Prezesa Jarosława Kaczyńskiego, ale niezależnie od Antoniego Macierewicza, którego tylko na bieżąco informuję o moich ustaleniach. Jednak od kilku lat moje opracowania nie mogą się dostać do Prezesa, bo są zbyt religijne, a od spraw religijnych Prezes ma innych doradców. Poczułem, co znaczy "być na dworze szczelnym", że użyję Pańskiego zwrotu z wypowiedzi w Radio Wnet². 

     Teraz trzeba odnieść się do kwestii przywództwa w Prawie i Sprawiedliwości - jest to partia Jarosława Kaczyńskiego i nikt nie może go na miejscu Prezesa zastąpić, tylko on ją może zamknąć, ale dopiero po wyjaśnieniu Zamachu w Smoleńsku.

     Kwestia zamachu smoleńskiego jest ciągle żywa, bo nie została udowodniona, w prawomocnym wyroku, przed sądem. Skoro wiadomo, że ani w sądach polskich, ani w europejskich na praworządność nie możemy liczyć, trzeba tego dokonać przed sądem amerykańskim. Jak pisałem w swoim stanowisku na Konwencję Programową PiS³, wtedy - latem ub.r., można było podjąć konsultacje w ramach Art. 4 Układu NATO, ale jeszcze teraz  Prezydent RP może sądownie zapytać amerykańską firmę UASC, która wyprodukowała komputery pokładowe i sporządziła protokół z odczytu danych, o fachową interpretację tych zapisów. W protokole tym jest wyraźnie zapisane, że samolot nie uderzył w pień pancernej brzozy, a ewentualny z nią kontakt mógł być na wysokości jej czubka. Można przed sąd pozwać pana Jerzego Millera i zapytać go dlaczego ten fakt pominięto w protokole KBWLLP. A dlaczego przed sąd amerykański? Bo dowód rzeczowy jest amerykański. Tylko trzeba to zrobić teraz, a nie na 2 miesiące przed wyborami prezydenckimi.

     I jeszcze jedna, być może najważniejsza, glosa do Pańskiego tekstu, gdzie czytamy: "Pan przyjął na siebie odpowiedzialność nie tylko za miejsce Polski w politycznym krajobrazie Europy i świata tych lat". Wysokie miejsce Polski we współczesnym świecie zawdzięczamy przede wszystkim Św. Janowi Pawłowi II - to On zaszczepił w nas etos Solidarności, a Prawo i Sprawiedliwość osiąga sukcesy wtedy, kiedy się do tego etosu odnosi. Natomiast wtedy, gdy górę biorą politycy podkręcający się słupkami sondażowymi i własnymi karierami, zaczynamy tracić poparcie. Ten wątek jest na tyle ważny, ale też i trudny do skrótowego opisania, że najlepiej będzie, jeżeli załączę tu moje stanowisko na Konwencję Programową PiS³, które przygotowałem w lipcu 2023, a także opracowanie "Polska wobec nowego układu Zachodu z Rosją."⁴, tu warto dodać, że na szczęście bezpośrednie zagrożenie wybuchem wojny nuklearnej znacznie zostało ograniczone po wypowiedzianym przez Xi Jin Pinga w Djakarcie i potwierdzonym w Moskwie zakazie użycia broni jądrowej. Ten drugi tekst napisałem wiosną 2021r. i przekazałem Prezesowi Jarosławowi Kaczyńskiemu oraz Arcybiskupowi Markowi Jędraszewskiemu. Uzasadniam w nim nasze miejsce na arenie międzynarodowej - nie tylko to, wynikające z położenia geograficznego, ale przede wszystkim to duchowe - wypracowane jeszcze w zjednoczonej przez Jagiellonów Rzeczpospolitej Obojga Narodów, a rozwinięte przez współczesnych Świętych Kościoła Katolickiego - Św. Faustynę Kowalską, Św. Maksymiliana Kolbe, Patrona Solidarności Bł. Ks. Jerzego Popiełuszkę, Prymasa Tysiąclecia Bł. Stefana Kard. Wyszyńskiego i Św. Jana Pawła II. Oni wiedzieli, jak się zachować wobec ideologii, jakim ulegały sąsiadujące z nami narody. Nie zapominajmy o Nich, to nasz największy skarb.

Łączę wyrazy szacunku

Henryk Urban

Przypisy:

1.  https://portal.arcana.pl/Glos-starego-wyborcy-z-mysla-o-mlodszych,4646.html 

2. https://wnet.fm/broadcast/andrzej-babul-zuzanna-dabrowska-kacper-plazynski-prof-andrzej-nowak-prof-waldemar-gontarski/ 

3.Notka załączona poniżej: Henryk Urban na Konwencję Programową PiS

4.Notka załączona poniżej:  Polska wobec nowego układu Zachodu z Rosją.