Henryk Urban Henryk Urban
1042
BLOG

Czy nadciąga III Wojna Światowa? Nie, to Wojna Końcowa!

Henryk Urban Henryk Urban Polityka Obserwuj notkę 19

25 stycznia Obama powiedział wyraźnie, że Ameryka zrobi wszystko, z wyłączeniem działań wojennych, by powstrzymać Rosję.

Gdy to przytoczyłem, na swoim blogu, ktoś nazwał Obamę idiotą, bo pozwala w ten sposób Putinowi na najgorsze bestialstwa. Nie jestem fanem tego populistycznego lewaka, pełniącego rolę szefa supermocarstwa, ale do wojny z drugim posiadaczem kilku tysięcy głowic nuklearnych, też bym się nie dał sprowokować. Skoro nie wojna, to może jednak znajdziemy jakąś skuteczną metodę na powstrzymanie Putina.

Ukrainy nie wolno zostawić na pożarcie Rosji, ale nie poprzez jej dozbrajanie, bo to tylko zwiększa ilość ofiar, lecz trzeba rozbroić agresora. Czas najwyższy zaprzestać finansowania Putina petrodolarami. Zakręcenie kurków z ropą i gazem po zachodnioeuropejskiej stronie, to obecnie priorytet.

Ale co my, Polacy możemy zrobić na forum europejskim?

Jeżeli nie zaczniemy natychmiast działać, to najpierw kłamcy smoleńscy wygrają kolejne wybory, a później, gadając o zagrożeniu wojną, przetrwonią grube miliardy na bezużyteczne zbrojenia, a przewaga Rosji w uzbrojeniu nie zmaleje, a jeszcze wzrośnie.

Pułkownik KGB, który jako młody oficer oglądał z Drezna rozpad Układu Warszawskiego nie tylko nie pogodził się z utratą wpływów Rosji w Europie, ale pilnie uczył się zasad sterowania zachodnimi demokracjami. Wiedział, że tam rządzi finansjera i z nią trzeba robić układy. Sprzedając surowce energetyczne, pieniądze inwestuje w zakup nowoczesnego uzbrojenia, ale kupuje nie w strefie wpływów amerykańskich, a od zachodnioeuropejskich koncernów, mających wpływ na kształtowanie opinii publicznej w Europie. W 2007 roku, na konferencji w Monachium, mógł już sobie pozwolić na wyraźne zaproszenie Europejczyków do pozbycia się amerykańskiej kurateli. Jak widać, wojna na Ukrainie, to tylko kolejny krok w marszu Putina do środka Europy.

I tu jest nasze zadanie, zadanie PiS, jako reprezentanta ważnego sojusznika NATO! 

Jeżeli głosimy hasło: Dojdziemy do władzy i wszystko zmienimy, to pod jednym warunkiem: musimy zneutralizować, paraliżujący znaczną część elektoratu, strach przed naszą wygraną. Musimy wykazać, że podanie ręki Tuskowi na odchodnem do Brukseli było czymś więcej niż brakiem nienawiści.

Odpowiedzmy sobie rzetelnie na na pytanie: Czy można sobie wyobrazić takie wydarzenie, które by spowodowało, taką wygraną tegorocznych wyborów, by rządzić samodzielnie?

Twierdzę, że takim wydarzeniem może być opublikowanie przez Obamę satelitarnych podglądów i podsłuchów ze Smoleńska.

Że to nie realne? Że Obama ma jakiś reset z Rosją? Zapomnijcie o takich obawach z przed dwóch lat! Dziś USA mają inny problem, więc i inne priorytety.

Grzegorz Kostrzewa-Zorbas, jako analityk znający Amerykę, stwierdził, że Amerykanie mają precyzyjne dowody zamachu smoleńskiego, ale trzymają je w sejfach, czekając na odpowiedni czas. Jest wysoce prawdopodobne, że taki czas właśnie nadszedł. Są dwa tego powody:

I. Upublicznienie prawdy o Smoleńsku może być pomocne Amerykanom w odwodzeniu rządów europejskich od dalszego uzależniania się od Moskwy.po zdobywaniu przez Putina przychylności kolejnych społeczności, jak Francuzi (sprzedaż mistrali), Turcy, Grecy (zmiana trasy South Stream),

II. Aktualne niskie ceny węglowodorów wcale nie są przejawem amerykańskich nacisków na OPEC, jak za czasów Reagana. Wręcz przeciwnie, to Arabowie chcą w ten sposób spowodować nieopłacalność wydobycia z łupków w USA. Natomiast Amerykanie będą zadowoleni, gdy na skutek embarga na rosyjskie węglowodory, wzrośnie cena światowa i pozwoli odzyskać odwiertom łupkowym rentowność.

Trzeba tylko zmienić nasze stanowisko, przedłożone Obamie w maju 2011, w memoriale, otrzymanym od Jarosława Kaczyńskiego podczas wizyty w Polsce. Memoriale, w którym obiecujemy, że po wygranych wyborach upomnimy się o egzekucję NATOwskich Generałów pod Smoleńskiem. Taka obietnica musiała zaowocować zamknięciem sejfów i wręcz nachodzeniem przez amerykańskie służby instytucji, które wcześniej wyrażały chęć pomocy w wyjaśnianiu kłamstwa smoleńskiego, by od tego odstąpiły. Po prostu Amerykanie nie chcą się bić za kogoś.

Wróćmy jeszcze do tegorocznych wyborów. Po takiej publikacji trzeba by było jeszcze wytłumaczyć dlaczego Amerykanie poprzestali na przekazaniu 19 kwietnia 2010 części tych materiałów polskim służbom. Ciekawe, jak by się tłumaczyli czołowi kłamcy smoleńscy?

I nie łudźmy się, że skoro my nie będziemy nic mówić o Smoleńsku, to oni też będą milczeć. Wygrali na strachu smoleńskim już tyle wyborów, że i teraz to wykorzystają, jeżeli nie rozbroimy Smoleńska definitywnie, pokazując bezsprzeczne dowody.

Najważniejsze, byśmy przestali być postrzegani jako "vendetta smoleńska"

 

* * * 

Tu warto dopisać mój komentarz z dyskusji na blogu Piotra Strzembosza:

@HENRYK URBAN

"My, Polacy powinniśmy szybko doprowadzić do rozbrojenia Rosji, poprzez zatrzymanie strumienia petrodolarów."

Ciekawa koncepcja, ale czy to nie doprowadzi do "wywołania Wojny Światowej Końcowej"?
PIOTR STRZEMBOSZ17.02 23:24
 

@PIOTR STRZEMBOSZ

Oczywiście ryzyko istnieje w każdym scenariuszu, ale przecież jesteśmy już po "Układzie Monachijskim", zatem można się spodziewać, co będzie dalej, jeżeli go nie powstrzymamy.
Ja koncepcję demilitaryzacji Rosji prezentuję już od roku, ale od tego wywiadu z Dziewulskim(?) widzę, że ją trzeba lekko złagodzić:
1. nie żądać od Rosjan wydania Putina, jak od Serbów Miloszewicza, żeby nie grzebał przy czerwonym przycisku;
2. nie żądać całkowitej demilitaryzacji, by mieli czym się bronić przed Chińczykami, a ograniczyć ją do broni ofensywnej (szczególnie rozbroić rejon Królewca);
3. pieniądze za ropę muszą być traktatowo przeznaczane na wzrost poziomu cywilizacyjnego ludności i ci ludzie muszą o tym wiedzieć wraz z momentem nałożenia sankcji.

Rodzinnie jestem mężem, ojcem i dziadkiem. Maksyma życiowa: polityka zbyt mocno wpływa na nasze życie, by ją zostawiać zawodowym politykom. Politycznie: - aktywne uczestnictwo w budowaniu SOLIDARNOŚCI od 1980 - moderator Katedralnego Duszpasterstwa Młodzieży,do 2 lipca 2016 - członek Rady Politycznej PiS. Do końca września 2014 pracowałem jako parkingowy i wówczas mój blog miał nazwę "Zapiski Parkingowego". Po wygranych przez PiS wyborach czas najwyższy, by Polska zrealizowała swoją misję powstrzymania podboju Europy przez tandem KGB-NRD. Od stycznia 2016 pracuję jako kierowca małej ciężarówki i czekam na możliwość przyczynienia się do realizacji powyższej misji.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka