A może odwrotnie jest. Jak by się nie odwracać – du..pa zawsze z tyłu. Prosiłem kandydatów, na długo przed I turą wyborów, aby jednak koniecznie zapoznali się z treścią polskiej Konstytucji. Chyba czasu mieli za mało. Na polu walki pozostało dwóch i ci wyborcy którzy są od dawna zdecydowani nie mają problemu, ci którzy głosowali inaczej – już nie są w tak komfortowej sytuacji.
Pan Bredzisław robi co może, łącznie z telefonem do przyjaciela, aby być tym pierwszym po raz drugi, ten drugi który przybył do mety jako pierwszy w zasadzie ma wszystko w cuglach. Wszystko albo prawie wszystko a jak wiemy, prawie czyni różnicę. Nie tylko w prawie. Wyborca jaki jest – każdy widzi. Kandydat jaki jest – też widzi każdy. Kto nie widzi w takim razie ?. Jak uczy życie nie każdy niewidomy jest ślepcem tak jak nie każdy niesłyszący jest głuchy. Głuche i ślepe pozostają sztaby wyborcze. Głusi i ślepi są kandydaci w dogrywce. Skąd się to bierze – tego nawet habilitowani doktorzy medycyny nie są w stanie wytłumaczyć, inni natomiast doktorzy, z habilitacją, już tak. Jak chociażby słynny Leszek B. Ale ten chyba akurat posłuch w społeczeństwie ma najmniejszy. Tak Pan Prezydent, jeszcze urzędujący, może wprowadzić JOW - y jak i jego przeciwnik przywrócić poprzedni wiek emerytalny. I obydwaj, szkoła Lisa jednak ma znaczenie, uważają wyborców za głupków. Wyborcy, jeśli myślą, myślą tak samo. Ale oni głupi ….- kandydaci. Mnie bardziej przekonał by każdy z nich gdyby zapowiedział, że na przykład ; - policjant jadący po pijanemu samochodem i któremu udowodniono winę nie będzie mógł jutro przejść na emeryturę, że komornik, który nie dba o rzetelne wykonywanie swojej pracy też położy głowę na pniaczku, że urzędnik który, itd., itd. …Wymieniać ? PO co ! W końcu Państwem Prawa Polska być miała a czym jest ? Kupa kamieni to mało.
Po spotkaniu Dudy z Dudą i Guzem zachłystują się publikatory i komentatorzy, że oto doszło do historycznego porozumienia – dwie największe centrale związkowe poprą / poparły (?)/ Dudę. Tego drugiego co to był pierwszy …. Zapominają panowie ; - Duda ten inny i Guz, że to nie oni decydują o tym co czynią ich pracodawcy. Jeśli jest inaczej, czas na lotnisko nim je zamknie Prezydent Duda, chyba, że Guz / gul/ … wyskoczy Dudzie … Panowie, nie miejcie nas za głupków !!! Już Maciek Dobrzyński widział to tak ;
„-Aż Maciek, dotychczas ponury,
Nieruchomy, wstał z ławy i wolnymi kroki
Wyszedł na środek izby, i podparł się w boki;
I spojrzawszy przed siebie, i kiwając głową,
Zabrał głos, wymawiając z wolna każde słowo,
Z przestankiem i przyciskiem: "A głupi! a głupi!
A głupi wy! na kim się mleło, na was skrupi.
To póki o wskrzeszeniu Polski była rada,
O dobru pospolitym, głupi, u was zwada?
Nie można było, głupi, ani się rozmówić,
Głupi, ani porządku, ani postanowić
Wodza nad wami, głupi! a niech no kto podda
Osobiste urazy, głupi, u was zgoda!
Precz stąd! bo jakem Maciek, was, do milijonów
Kroćset kroci tysięcy fur beczek furgonów
Diabłów!!!!”.
Nam, szarym pozostaje cóż, jeśli nie nadzieja, że niesłyszących i niewidomych więcej jest w nas niż głuchych i ślepych. Ci pierwsi jednak wrażliwość mają, ci drudzy zaś .. Cóż ...
