de Valmont de Valmont
536
BLOG

ZAKON BŁOGOSŁAWIONEGO GEN BŁASIKA

de Valmont de Valmont Polityka Obserwuj notkę 10

Czy w całej sprawie nie chodzi o tego generała Błasika , który był Dowódcą Sił Powietrznych w okresie 19.04.2007 do 10.04.2010, w trakcie którego kadencji wydarzyły sie następujące katastrofy w polskim lotnictwie :
- katastrofa Casy w Mirosławcu grudzień 2007
- katastrofa w Babich Dołach marzec 2009
- katastrofa w Smoleńsku kwiecień 2010
Wszystkie te wypadki ujawniły katastrofalny stan organizacyjny polskiego lotnictwa, lekceważenie procedur które stało się normą, masowe fałszowanie godzin lotów ( częsciowo dla pieniedzy ), brak koordynacji, organizacji i dowodzenia  lotów, lekceważenia zasad bezpieczeństw czy choćby zdrowego rozsądku.
Ujawniono bezmiar fałszywych statystych i raportów, nad  którymi przełozeni z Dowódcą Sił Powietrznych przechodzili do porządku dziennego. Ujawnione w kilku eskadrach tego typu działania i przekręty finansowe zostały wyciszone, a ich ujawniacze ukarani i wydaleni. Tymczasem fałszowanie rzeczywistości w wojsku jest szczególnie karygodne ; oficer skłądający fałszywy raport jest jak ksiadz pedofil . Odpowiedzialny dowódca powinien takie praktyki wypalić zywym ogniem do gołej ziemi .Dodatkowo przez cały czas oszustwa przy przetargach dla lotnictwa zamiast  marginesem były regułą w działaniach kadry tzw  logistyki czyli dawnego kwatermistrzostwa LWP ( która szkoła wojskowa była najbardziej oblężona w latach 80-tych - Oficerska Szkoła Kwatermistrzostwa do 17 kandydatów na 1 miejsce).
Porażające jest to,że z tego wszystkiego nie wiciągnięto zadnych wniosków, a kolejne katastrofy nikogo niczego nie nauczyły. Jakoś to będzie panowie!
Zanim więc zaczniecie roztkliwiać się nad biedną ( niewatpliwie ) wdową i  nieżyjącym generałem ( bo był z naszej opcji politycznej) przypominam ,że poległy śmiercią pilota w Babich Dołach porucznik pilot Przemysław Dudzik też pozostawił rodzinę. I pozostawił coś jeszcze, coś na kształt informacji pożegnalnej , w której pisał ,że pomimo jego próśb i raportów odmawia mu się lotów i szkolenia w ilości godzin przewidzianych regulanem przez co on przestał się czuć pewnie za sterami samolotu. W dniu 31 marca 2009 roku por Dudzik ćwiczył procedurę podchodzenia do lądowania na jednym silniku, która nie byłaby specjalnie trudna dla pilota z wylatanym limitem godzin. Dla pilota niewyszkolonego, niepewnego sterów i dla jego załogi okazała się śmiertelna. Czterech lotników zgineło bo ktoś nie przestrzegał regulaminów szkolenia i obciął im limity na paliwo. Ktoś ? Kto zarzadzał tym całym burdelem !

de Valmont
O mnie de Valmont

"Drogi są coraz gorsze, ale na ulicach pojawiły się fotoradary. Polacy mają być kontrolowani w każdym miejscu. Utrudnić ludziom życie do maksimum, a na końcu ich skontrolować wszystkich bez wyjątku. To jest filozofia PiS. Tylko facet który nie ma prawa jazdy, może wydawać pieniądze na fotoradary, a nie na drogi".

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka