Źródło informacji najpewniejsze i najpokorniejsze:
http://niezalezna.pl/227606-prezydent-usa-o-dalszych-spotkaniach-z-kimem-padlo-kilka-pozytywnych-sloacutew-o-przywoacutedcy-korei-pln
Donald Trump stwierdził, że oczywiście zaprosi
Kim Dzong Una do Białego Domu.
Kim jest tyranem, zbrodniarzem, cały normalny świat go nienawidzi.
Duduś jest prezydentem Polski - sojusznika USA,
ale złamał kilka przepisów konstytucji i jest marionetką.
Duduś czeka już 34 miesiące na zaproszenie i się nie doczeka.
Tak wygląda nasza pozycja w świecie.
+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
Trump przyjął wstrętnego Kima jak równą sobie głowę państwa, choć nie ma nawet z Koreą Północną stosunków dyplomatycznych.
Przymilał się do niego, spijali sobie z dzióbków.
A przecież dziadek i ojciec Kima obaj łamali podpisane porozumienia.
Teraz Kim ma znacznie lepsze rakiety i głowice i widowiskowo nimi postraszył przed Olimpiadą.
Kim ma silne karty i słabego przeciwnika, więc gra. Egocentryczny Trump daje robić z siebie idiotę i się z tego cieszy.
A jedynym sposobem pozbycia się wszystkich rakiet przez Kima będzie ich wystrzelenie.