W kadencji rządu przychodzi zawsze taki moment, w którym trzeba podnieść podatki. Szczególnie wtedy, gdy nie miało się dostatecznie dużo odwagi, aby wcześniej obciąć wydatki. Najważniejsze jednak dla demokratycznego rządu, aby tę informację przekazać w taki sposób, jakby oznaczało to darmową dostawę lodów czekoladowych. Tak więc dziś, z kretyńsko uśmiechniętych ust posłów Platformy Obywatelskiej usłyszeliśmy, że:
- NIE BĘDZIE podniesienia podatku PIT
- NIE BĘDZIE podniesienia podatku CIT
- NIE BĘDZIE zmniejszenia zasiłków
- NIE BĘDZIE zniesienia becikowego
- NIE BĘDZIE drogiego budyniu
- NIE BĘDZIEmy oszukiwać w chińczyka
- w najbliższych dniach przedstawimy propozycję średniofalowej korekty VAT, nawet nie zauważycie, poza tym i tak nie wiecie, o co chodzi
- NIE BĘDZIE drętwych dowcipów
- NIE BĘDZIE zbyt ciasnych legginsów
- DALEJ jesteśmy piękni
- DALEJ jesteśmy mądrzy
Jeśli oni są Polską liberalną, to strach pomyśleć, jak wyglądają ci drudzy.
Jeremi