Józef  Wieczorek Józef Wieczorek
133
BLOG

Wobec HiT bez hejtu

Józef  Wieczorek Józef Wieczorek Edukacja Obserwuj temat Obserwuj notkę 6

Wprowadzenie do obowiązkowego nauczania na szczeblu liceów i techników przedmiotu historia i teraźniejszość zaowocowało opracowaniem podręczników, spośród których „HiT” autorstwa prof. Wojciecha Roszkowskiego stał się wydawniczym hitem, ale jednocześnie zamiast merytorycznej krytyki został objęty hejtem.

Ewidentne panowanie antykultury, chyba od początków III RP, bo w II tomie „HiT” o kulturze w Polsce cisza. Zarzuty są głównie ideologiczne i hejterów rażą na przykład informacje i ilustracje o św. Janie Pawle II, jakby bez jego roli można było napisać podręcznik historii najnowszej. Krytycznie o gender i LGBT też nie można pisać, bo to uwiera uczestników lewackiego marszu przez instytucje edukacyjne. Nie można też podważać rosyjskiej wersji tragedii smoleńskiej, a historia oparta na niewygodnych faktach ma być „do kitu”.

Na ponad 800 stronach podręcznika zamieszczono ogrom informacji, które mogą stanowić podstawę do debat prowadzących do lepszego zrozumienia naszej historii. Ciekawie napisany podręcznik wciąga do lektury, choć nie jest bez wad czy pomyłek, które należałoby usunąć. Niezrozumiały jest brak omówienia konferencji jałtańskiej i jej skutków. Ciekawe, jak absolwent liceum odpowie na pytanie o pojałtańskie ramy, w które Polska została wpisana, i to przy zdradzie sojuszników. Nie ma specjalnego rozdziału o kształtowaniu się granic Polski, a zamieszczona (I tom) na str. 36 mapka (chyba z Wikipedii, z województwem lwowskim!) wprowadza w błąd, bo jej opis objaśnia, że tak się prezentują nasze granice po 1945 roku, rzekomo do dziś. O stalinowskiej korekcie wschodniej granicy w 1951 roku ani słowa, jak i brak choćby wzmianki o walce geologów o przebieg zachodniej granicy (ważne argumenty surowcowe). Brak też omówienia upadku elit, mimo rzekomych sukcesów edukacji po 1989 roku.

Takie uwagi zamiast hejtu wobec „HiT” można by mnożyć, bo żaden podręcznik nie jest doskonały, a podręcznik o historii najnowszej zawsze będzie „kontrowersyjny”. Ważne, aby nauczyciele byli przygotowani do merytorycznego debatowania z młodzieżą o tych kontrowersjach.

Kojarzony w przestrzeni publicznej z walką o naprawę domeny akademickiej, ujawnianiem plag akademickich i dokumentowania trądu panującego w pałacu nauki 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo