Karolina Nowicka Karolina Nowicka
303
BLOG

Jak światowe marki mamią zwykłych ludzi, czyli o kompleksach mentalnej biedoty

Karolina Nowicka Karolina Nowicka Socjologia Obserwuj temat Obserwuj notkę 82


Czy masz mentalność biednego człowieka? Czy pragniesz wyższego statusu społecznego? Czy zazdrościsz zamożnym ich pieniędzy? Jeśli choć na jedno pytanie odpowiedziałeś/aś twierdząco, obejrzyj ten filmik:


Tak właśnie światowe marki, czyli de facto wielkie korporacje, zarabiają na kompleksach, aspiracjach i obsesjach mentalnej biedoty. Kto jest mentalnym biedakiem? To może być nawet osoba z klasy średniej, która marzy o tym, by być jeszcze wyżej na społecznej drabinie. Dla takiej osoby normą jest branie na kredyt, zapożyczanie się, zaciąganie długów – a wszystko po to, żeby się POKAZAĆ. Na takich ludziach zarabia się najlepiej. Mylą logo znanej marki z wysoką jakością produktu i dlatego są tak znakomitymi konsumentami: co roku wymieniają garderobę, buty, torebki, sprzęt elektroniczny – raz, że te szybko się psują, dwa, że wychodzą z mody. Epidemia narcyzmu, powierzchowności i „wieśniactwa” toczy pierwszy świat.

Takie podejście do rzeczy nie jest dobre ani dla naszej psychiki, ani dla naszego portfela, ani dla środowiska naturalnego, które jest coraz bardziej zaśmiecone niechcianymi przedmiotami, przedmiotami, na które wydaliśmy często kupę forsy. Nie da się temu zaradzić inaczej niż poprzez radykalną odnowę duchową, która pozwoli nam spojrzeć z dystansem na to, co wcześniej stanowiło dla nas obiekt pożądania tylko dlatego, że miało upragnioną metkę czy znak firmowy. Warto zadawać sobie pytanie, czy dany zakup naprawdę nas uszczęśliwi. I na jak długo.


Miłośniczka przyrody, wierząca w Boga (po swojemu) antyklerykałka, obyczajowa liberałka. Lubię słuchać audiobooków, pisać na Salonie, rozmawiać z ludźmi w Necie. W życiu realnym jestem odludkiem, nie angażuję się społecznie, właściwie to po prostu spokojnie wegetuję, starając się jakoś uprzyjemnić sobie tę swoją marną egzystencję. Mało wiem i umiem, dlatego każdego, kto pisze sensownie i merytorycznie bardzo cenię. Z kolei wirtualne mądrale, które wiedzą jeszcze mniej ode mnie, ale za to uwielbiają kłótnie i nie stronią od ad personam, traktuję tak, jak na to zasługują.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo