Zaledwie czterema słowami kuwejcka kampania reklamowa wzywająca do bojkotu firm wspierających izraelską okupację odbiła się znaczącą obecnością na lokalnej scenie, która jest świadkiem ciągłego ruchu społecznego na rzecz wsparcia Gazy.
Przesłanie kampanii ma formę pytania: „Czy zabiłeś dzisiaj Palestyńczyka?” Poniżej znajduje się hashtag „#Bojkotujący” ze zdjęciami dzieci z Gazy, odzwierciedlającymi ich cierpienia w wyniku agresji.
Jeśli chodzi o cel kampanii reklamowej na ulicach, profesor na Uniwersytecie w Kuwejcie, Muhammad Sabri Al-Balushi, twierdzi, że jest to podniesienie świadomości na temat problemu, wskazując, że wpływ każdej kampanii wymaga rozpoczęcia podnoszenie świadomości i zmiana priorytetów spraw publicznych wśród społeczeństwa.aljazeera
Wystarczą więc nieraz cztery słowa i skutek jest. Przypadek jakiś niezwykły tknął mnie i polazłem na stronę naszego kolegi Echo24 i powiem szczerze, że włosy dęba stają. Jest to doświadczony bloger i profesor więc mylić się nie może i teraz wstawię cytat z jego ostatniej notki:
Moim zdaniem tegoroczny Marsz Niepodległości idący pod hasłem „Jeszcze Polska nie zginęła ” powinien być odwołany w trybie wyższej konieczności, ze względu na wyjątkowo wysoką powyborczą temperaturę polityczną, która może w czasie marszu przekroczyć punkt krytyczny, - i będzie masakra!, - bo na marszu będą rodziny z dziećmi. Tekst na niebiesko jest cytatem z blogu Echo24.
Link: https://www.salon24.pl/u/salonowcy/1335477,pisowska-prowokacja
Czy Warszawa też będzie ozdobiona takimi reklamami?
Teksty też mogą wymieniać tych, co już na liście są lub mogą być rozszerzone o Pisowca, a celem nie będzie kampania wymyślona przez społeczeństwo arabskie tylko zachęcenie do czynu (masakry) przez znane nam środowiska.
Jak możecie wyobrazić sobie Polskę z kilkoma milionami reklam, na których też możecie być, to powiem, że dużej wyobraźni nie trzeba, bo szaleństwa granic nie posiadają.
