ACHTUNG! NOTKA ZAWIERA TREŚCI PISANE PO PÓŁNOCY! TYLKO DLA DOROSŁYCH! ;-)
Wprawdzie swego czasu już o wabieniu samca na Salonie pisałam*, ale notka owa takową się okazała względem frekwencyj atrakcyjną, że myśl mnie naszła takowego rodzaju, aby temat ów poruszyć raz jeszcze, nie posługując się jednakowoż cytatami z Wikipedii czy zrzutami ekranu artykułów umieszczonych w Kobaltowych Okienkach, jak czyniąc to samozwańcza salonowa ekspertka od związków, ale wejść osobiście w świat kobaltowej rozpusty i wodzić na pokuszenie samców na randkowym portalu, wszak imię grzesznicy z rajskiego ogrodu do kuszenia kulistym jabłuszkiem mnie zobowiązując.
Tak się bowiem złożyło, że z Hajduk Wielkich wracając do mego pałacu, który za siódmą górą i za siódmą rzeką się znajdując, pozwalając Małżonkowi Adrenalinie dociskać mego Nieludzkiego Ukochanego, a zatem na miejscu pasażera siedząc, pod dostatkiem mając bajtów w telefonie, na pewien portal randkowy ja się wturlawszy i dalej w tygryskach wszelakich przebierać, aż miło, przy czym jak to u nos godajom, miałach czasu jak marasu, albowiem cała podróż trwała czternaście godzin względem policajów, co na granicy każdego chcieli uczynić jaśnie oświeconym i popatrzeć jemu w oczy, a jak oczy nerwowo komu strzelając na boki to nawet pewnikiem takoż zaglądali do galot i do bagażu, zaś wszystko tak było rajcującym, że aby granicę przekroczyć to trza było na to trzech godzin.
Wiadomo, że w takich warunkach człowiek się robi nerwowy, a nic tak na nerwy dobrze nie robi jak kanister z benzyną w bagażniku i płomienny internetowy romans, kiedy wielu panów z owego portalu randkowego zachęcająco pokazuje się półnago, prezentując walory swoje, ale bez pokazywania twarzy, bo wychodzą oni błędnie z założenia, że kobieta jest jak facet, a interesuje ją kwestia tego czy biusta są jędrne i gładkie, choć zdarza się takoż, że panowie prezentując również owłosioną klatę, co względem ujemnych temperatur w styczniu zdaje się nawet dość dobrą strategią, albowiem wiadomo, że jak miś ma takowe futro to i jest rozgrzanym i ogrzać może swoją wybrankę.
Pierwszy pan zauroczywszy mnie w ten deseń jednakowoż czem innym, mianowicie miał on okulary ciemne, zapewne dlatego robiąc on sobie tak zwaną słitfocię z rąsi nie zauważył, że na owej fotce widać tylko połowę jego twarzy, ale miał atrakcyjną brodę jak koziołek matołek i skojarzył mnie się z tajemniczym Don Pedro, ale szpiegostwem zajmować się raczej on nie powinien, gdyż twierdząc iż zamieszkuje Krainę Deszczowców po kilku minutach pisania ze mną na portalu randkowym zapragnął kontaktu przez tak zwany Whatczatojeju podając jednakowoż numer polski, co poprzedzonym zostało tekstem: "Jak chcesz poznac mnie to pokaż sie" oraz "Albo pokaż się tu i teraz", co brzmiało cokolwiek jakby on wywołać chciał jakowego ducha, więc zapytawszy ja jego czy się nie boi i uprzedziwszy, że wyglądam inaczej za dnia, a inaczej po zmroku, ponowił znowu niecierpliwie "Pokaż mi siebie tutaj", a kiedy ja jemu napisawszy, że mnie się widzi, że on jest desperat to takową treść mnie on zapodawszy: "Okej to w takim razie sobie zabawę urządzaj z jakimś baranem nie ze mną", po czym zostałam ja zablokowaną i tak mnie filozoficzna myśl naszła, że niektóry desperat może mieć w życiu przebłyski jasnowidzenia, ale o tym nie wiedząc i zaprawdę jest to temat nie na notkę, ale na pracę doktorską.
Przejdę zatem dalej, wszak mając serce elastyczne, serca mnie nie złamie taki, co by chciał po kilku minutach wejść w posiadanie moich danych osobowych względem wizerunku mego i numeru telefonu, ale kusząc ja tak zwanych dyskretnych panów względem ujawnienia zdjęcia ich paszczy, bo jak wiadomo można mięśnie ćwiczyć, ale oczy zwierciadłem ludzkiej duszy będące zdradzą każdą intencję, tak samo jak zdradzi takiego łosia łazienka, w której się nomen omen bez głowy fotografuje, twierdząc, że jest singlem, a w łazience aż się roi od różnych durnostrojek i innych ozdobniczków, których żaden facet by w swej łazience raczej nie umieścił.
Gdy zaś ciekawość względem wizerunków głowy odciętej na zdjęciu zamieszczonym w randkowym portalu przez dyskretnych panów ja zaspokoiwszy, stwierdzić musiałam szczerze, że wprost trudno uwierzyć iż jeden z drugim wciąż uważa, że jakaś by atrakcyjna kobieta zostać jego dyskretną kochanicą by chciała, skoro nawet własna żona do niego pociągu nie czując i biedaczysko, jak ten jeździec bez głowy szuka podniety w internetach.
Mimo wszystko, jak kobieta jest zdesperowaną, a przy tym lubi najbardziej ze wszystkiego podniecające filmy o niejakim Greyu i jego perwersyjach, tak muszę przyznać szczerze, że takowego Greya poznać internetowo miałam przyjemność, który wprawdzie klatę ma wątłą cokolwiek w porównaniu do napiętych i dyskretnych, ale za to umie i lubi się posługiwać kajdankami, a podobnież na polu wystrzałów jest lepszy niż niejeden granatnik i potrafi strzelać do kilku objektów jednocześnie jak snajper, precyzyjnie a wyrafinowanie, ale taką Kulę i jej zamiary niecne względem maskulinum na portalu randkowym szybciutko rozpracował, co daje nadzieję dla ludzkości względem tak zwanych psów tropiących i ich śledczych możliwości.
Trafiłam ja takoż na tak zwanego przedstawiciela Ciekawych Czasów i Nowej Normalności, który zostawszy przez obecne czasy przewalcowanym jak stal i po zahartowaniu trzema dawkami na aktualizację już był się wybrał, ale niestety nie zdążył względem rozchorowania się na jedynie słuszną w obliczu aktualizacji kontynuowania chorobę celebrytkę, jednakowoż szuka na poważnie żony, która nie jest płaskoziemką i antyszczepionkowcem, albowiem był się rozwiódł z matką swego dziecka, gdyż ona temu dziecku uratowawszy życie, nie zgadzając się na eksperymenty.
Filozoficznie rzecz podsumowując, względem tego, czy na takowym portalu randkowym znajdzie się szczęście w miłości, mam ja refleksjonistycznie rzecz ujmując niezbyt dobre wieści, co takoż potwierdził jeden z panów na owym portalu poznanych, z którym ja się trochę zakumplowałam i w tym miejscu jego serdecznie pozdrawiam, ale jak wiadomo nadzieja na miłość jest zawsze, jednakże niekoniecznie w internetach, gdzie nikt nie pokazuje zbyt chętnie kim jest tak naprawdę, a i w oczy delikwentowi spojrzeć nie można, by poznać jego duszę, która wszakże jest nieśmiertelna, więc tylko ona może kochać na zawsze i wieki wieków.
)* https://www.salon24.pl/u/kobietakula/1238450,jak-zwabic-samca-czyli-sekrety-nimfomanki
