Jak to jest, że gdy po katastrofie Tupolewa pobierano próbki z „przekopanej na metr” ziemi nie było w niej śladów materiałów wybuchowych z II wojny, a teraz już są ? Wynikało by z tego, że owa wojna musiała się rozegrać w ciągu ostatnich dwóch lat ! Setki tysięcy żołnierzy, czołgów, dział i samolotów przewalały się tam i z powrotem po Europie i nikt tego nie zauważył ! My obchodziliśmy rocznicę bohaterskiej obrony Westerplatte, a gdzieś obok pomnika, w krzakach 30 tys. Niemców zaciekle atakowało polską placówkę. Przegapiliśmy też Powstanie Warszawy, obronę Stalingradu i walki na ulicach Berlina.
Byłby to jakiś dowód na istnienie światów równoległych, gdzie żyją tacy osobnicy jak ekspert Hypki czy niektórzy koledzy z salonu jak np. YKW. My póki co musimy się jednak męczyć w tym naszym „matrixie”, gdzie nadal obowiązują prawa Newtona i ciąg przyczynowo skutkowy. Choc zapewne z tej drugiej rzeczywistości jest dzisiejszy numer „Rzepy”, którą kupiłem w kiosku. Nie wiem czy to jakieś egzemplarz wydrukowany specjalnie dla Grasia, Tuska i naszej koleżanki Renaty, po to by nie dostali palpitacji serca. W każdym razie choć ma ten sam numer i datę to nie ma w nim nawet śladu po artykule Gmyza.